Pesymizm poznawczo-metodologiczny, jaki opanował wiodące,światowe centra badawcze fizyki nie słabnie,a przeciwnie.Właśnie w szczycie pandemii wirusa COVID-19, ukazała się kolejna książka z serii analiz metodologiczno-filozoficznych współczesnej fizyki , wywołując we mnie wrażenie swojego rodzaju epidemii nastroju pesymizmu, co do przyszłości tej dyscyplinym naukowej.
Przecież jeszcze trwają w wielu krajach , dyskusje nad książką Sabine Hossenfelder "Lost in Math" [1],a już wydawnictwo Barnes & Noble rzuciło do księgarń w wielu krajach (u nas ,w EMPIKU po kilku dniach od zamówienia już ją masz) ,nową pracę brytyjskiego fizyka Davida Lindleya [2] ,który wcale nie przestraszony ostrymi sądami Sabine, dosiadł tego samego tematu, a mianowicie:" fizyka nie powinna ideałów matematyki, przyjmować jako swoje".
Zresztą Hossenfelder ,ostatnią notkę na swoim blogu , poświęca omówieniu "The Dream Universe"[2] i nie byłaby sobą(to znaczy subtelnie obiektywną) gdyby nie napisała takiego oto akapitu:
"In summary, Lindley’s book is not so much a competition to Lost in Math as a complement. If you want to understand what is going wrong in the foundations of physics, The Dream Universe is an excellent and timely introduction".
Lindley zwrócił moją uwagę w połowie lat dziewięćdziesiątych ub.w.książką[3],gdy w tym czasie prowadziłem seminarium doktoranckie z dydaktyki fizyki,którego uczestnikiem był (dziś już nieżyjący) śp. Staszek Lipiński,zleciłem mu więc zreferowanie na seminarium treści tej książki.
Staszek był bardzo wnikliwym słuchaczem i czytelnikiem,miał rozległą wiedzę z fizyki i był utalentowanym nauczycielem fizyki (w liceach im.Traugutta i Staszica),wiki nazywa go "pedagogiem "co jest głupotą,bo Staszek nie studiował pedagogiki i nie był pedagogiem szkolnym do problemów wychowawczych.Lipiński był dydaktykiem fizyki po studiach fizyki, współautorem podręczników fizyki do gimnazjum,specjalizował się w metodyce pracy z uczniem wybitnie uzdolnionym w matematyce i fizyce.
Referując treść książki Lindleya "The End of Physics" Staszek zauważył oryginalnie, że Lindley nie pisze o końcu fizyki, który ma być w przyszłości (tak głosili Dirac,Heisenberg,Pauli),lecz o końcu, który już nastąpił,lecz jest ignorowany, lub nie dostrzegany przez fizyków.
O tym sobie przypomniałem czytając najnowszą pracę Lindleya i dostrzegłem wyjątkową ciągłość myślenia tego autora w rozwijaniu swojej głównej idei: zamiast badać wszechświat taki , jaki jest ,fizycy(według niego) stale marzą o tym ,by wszechświat potwierdzał ich hipotezy o tym, jaki mógłby być.
Są więc ofiarami matematyki, która wymyśla abstrakcyjne światy symboli ,bada ich własności, a istnienie tych światów , ma zapewnione tautologicznie.
Literatura
[1] S.Hossenfelder, Zagubione w matematyce,Copernicus Center Press,Kraków,2019
[2] David Lindley-The Dream Universe,How Fundamental Physics Lost Its Way,17 March. 2020
[3]D.Lindley,The End of Physics.The Myth Of A Unified Theory,N.Y.,1993
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie