The New York Times,numer wydany w przeddzień Wigilii -2019, czyli 23 grudnia,w dziale "Science" przyniósł artykuł Dennisa Overbye pod zagadkowym tytułem : "Will the United States Lose the Universe?"
Dwa zdania poniżej,rozjaśniają nieco tę zagadkowość,obdarzając jednocześnie czytelnika ostrą dawką sensacji.Oto ona :
"The United States no longer builds particle accelerators. There could come a day, soon, when Americans no longer build giant telescopes."I jej tłumaczenie:
"Stany Zjednoczone nie budują już akceleratorów cząstek. Niedługo nadejdzie dzień, kiedy Amerykanie nie będą już budować gigantycznych teleskopów."
Historyczne już Obserwatorium Mount Wilson, na północny wschód od Los Angeles, dysponuje od roku 1917 największym na świecie, 100-calowym teleskopem Hookera i amerykańska astronomia ma prawo chełpić się, swego rodzaju dominacją, w dziedzinie penetracji obserwacyjnej kosmosu.Przecież to narzędzie obserwacyjne ,wykorzystał Edwin Hubble do oznajmienia mieszkańcom Ziemi, że wszechświat się rozszerza.
Za kilka lat ,amerykańskie teleskopy (na szczytach górskich, : Palomar, Kitt Peak i Mauna Kea. ) najsilniejsze instrumenty na świecie - przestaną nimi być.
W 2025 r. wielonarodowa organizacja traktatowa podobna do CERN uruchomi the European Southern Observatory, gdzie rozpocznie pracę :The European Extremely Large Telescope on Cerro Paranal in Chile (Europejski Niezwykle Duży Teleskop na Cerro Paranal w Chile). EELT będzie miał zwierciadło o średnicy 39 metrów i będzie kilkanaście razy silniejszy od wszystkich na świecie pracujących, lub projektowanych teleskopów.
Amerykanie mają dwa projekty nowych teleskopów- gigantów, które mogłyby konkurować z europejskim gigantem. Są to:the Thirty Meter Telescope( T.M.T.)Teleskop Trzydziestometrowy, przeznaczony do budowy w Mauna Kea na Hawajach, i Giant Magellan ( GM), Gigantyczny Magellan w Cerro Las Campanas w Chile. Obydwa projekty są martwe z powodu poważnych kontrowersji polityczno-społecznych,które decydują o zamknięciu finansów na ich realizację.
Administracja Donalda Trumpa próbuje wyeliminować(lub zablokować) fundusze National Science Foundation na duże obiekty, takie jak obserwatoria i teleskopy.Prezydent Trump ma własne poglądy nie tylko na ekologizmn i ideologię klimatologiczną ,lecz także krytycznie podchodzi do idei "oglądania aktu stworzenia wszechświata",czyli do oglądania Big Bangu.
Stwierdza się istnienie unii między pewnymi środowiskami akademickimi i rządowymi, a wielu amerykańskich astronomów obawia się, że podąża ona śladami swoich kolegów fizyków z roku 1993 r.,kiedy to Kongres anulował realizowany już projekt nadprzewodnikowego super - akceleratora cząstek, a Stany Zjednoczone eksplorację w tym zakresie, podrzuciły Europie i CERN, w którym zbudowano wielki zderzacz hadronów o średnicy 27 mil, i za bozon Higgsa (jedyne odkrycie za pomocą LHC,do niczego nieprzydatne i bez znaczenia dla struktury fizyki ) Europejczycy zapłacili kilkanaście miliardów euro (koszt budowy , stosowania i remontów).
Analogia między wydarzeniem ,które miało miejsce w historii fizyki dwudziestowiecznej ( Stany Zjednoczone zaniechały budowę w ostatnim ćwierćwieczu XX wieku silniejszego akceleratora cząstek od Fermilab), oraz wydarzeniem, które będzie miało miejsce w pierwszym ćwierćwieczu XXI wieku (Amerykanie nie będą już budować gigantycznych teleskopów.") może być bardziej rozległa i głęboka, niż na pierwszy rzut oka, to się nam wydaje.Popatrzmy na moje pytania:
Czy pierwsze wydarzenie spowodowało upadek i regres amerykańskiej fizyki wysokich energii? Czy LHC -CERN pod Genewą ,swoimi odkryciami przyćmił i odsunął w cień, dokonania naukowe przy pomocy Fermilaba?
Czy zaniechanie przez Amerykanów budowy teleskopów-gigantów spowoduje upadek astronomii w tym kraju?A czy funkcjonowanie nowozbudowanego the European Southern Observatory z 39 metrowym zwierciadłem teleskopu EELT, spowoduje przewrót w naszej wiedzy o strukturze wszechświata i pozycji Ziemi w nim?
Ponad jeden wiek rozwoju i postępu fizyki mikroświata, stawia pod znakiem zapytania ukochane przez hadronowców twierdzenie: zderzacze cząstek o coraz większych energiach (rzędu 10^2 TeV) odkryją nieznany nam świat obiektów i zjawisk względem którego, kwarki to złożone struktury.
Jest to twierdzenie dalekie od prawdy,albowiem nasze doświadczenie fizyki jądrowej dowodzi,że najbogatsze formy istnienia substancji i energii występują przy energiach z przedziału 10GeV-10TeV. 99,99% cząstek elementarnych występuje w przedziale energii 1GeV-1TeV. Zapominamy niestety na co dzień,że fizykę mikroświata uprawiamy na powierzchni planety Ziemia , a nie we wnętrzu gwiazdy ! HEP ma granicę , nie przez nas ustaloną i nie oczekujmy na raporty z eksperymentów dokonanych na gwieździe ,lub w jej wnętrzu.
W analogii do poprzedniego akapitu, przejdźmy do astronomii ,a dokładnie do potrzeby ( i korzyści poznawczych) budowy, coraz to mocniejszych teleskopów-gigantów. W pierwszej połowie ostatniego wieku rozwoju astronomii, silniejsze teleskopy odkryły nieznane przedtem struktury i obiekty wszechświata (galaktyki,gromady galaktyk, itd.).Druga połowa rozważanego wieku , ani nie obaliła obserwacyjnie naszej wiedzy o strukturze wszechświata,ani nie wniosła nic nowego w tym zakresie.
Jakie jest więc prawdopodobieństwo,że 39 metrowy gigant EELT odkryje na przykład równoległy do naszego wszechświat ,zanurzony w kosmicznych obłokach ciemnej materii i nie zawierający ani jednego zwyczajnego protonu , a zamieszkały przez nieskończenie wielką liczbę żywych istot o świadomości przewyższającej naszą ? Ujemne. lub zespolone,czyli coś gorszego niż zero !Czy można obserwować inną fizykę od naszej ,oglądając hiper-wczesny wszechświat?Obserwacja bez zrozumienia nie jest obserwacją !
Toteż może Amerykanie dobrze robią pozostając przy oglądaniu "artystycznych" zdjęć : planet pozasłonecznych,horyzontów zdarzeń monstrualnie wielkich czarnych dziur,lub zderzających się dwóch czarnych dziur, jako rzekomym źródle fal grawitacyjnych .To nic nie kosztuje ,a jaki przyjemny i łatwy substrat wiedzy naukowej.,nowej cywilizacji i kultury.
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie