z warszawskiej szkółki misyjnej
Zacząłem dziś słuchać wystąpienia Grzegorza Brauna na aktualnie trwającej warszawskiej konferencji - ale tym razem już nie zdzierżyłem. Po czterdziestu minutach słuchania obrażających elentarną inteligencję katodyrdymałów - po prostu wyłączyłem transmisję.
I tak sobie myślę, że Grzegorz Braun został wybrany na posła po to by stanowić forpocztę walki z roszczeniami-uroszczeniami środowisk żydowskich - a nie po to, by prowadził w Polsce szkółki misyjne i nawracał na chrześcijaństwo.
Od tego mamy kościół katolicki i 1000lat z okładem nieszczęścia i wyalienowania z własnej tożsamości i tradycji. Grzegorz Braun do tego procederu z całą pewnością nie jest potrzebny - a już na pewno nie powinien tego robić za nasze pieniądze. Za swoje, po godzinach pracy - proszę bardzo, wolny kraj.
A najlepiej, wobec tego rodzaju priorytetów - może warto rozważyć złożenie mandatu - i założenie habitu - panie Grzegorzu? Może Pan o tym by pomyślał? I - Szczęść Boże, Szczęść Boże!
Dziękiję za uwagę
jako zodiakalny Bliźniak posiadam dwie, albo więcej twarzy, czy może osobowości. Na potrzeby tego miejsca jestem zwolennikiem poszanowania prawdy w życiu publicznym, zachowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli każdego z osobna
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka