Mark Rutte, szef NATO, przebywający dzisiaj w Polsce na spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem w Kancelarii Premiera wysłał jednoznaczne ostrzeżenie i w zasadzie groźbę w kierunku Putina:
- Jeżeli chodzi o obronę Polski i obronę terytorium NATO, to jeżeli ktokolwiek dokonałby błędnych obliczeń, uważając, że uda mu się zaatakować Polskę bez konsekwencji, to sojusz odpowie z całą siłą. Nasza reakcja będzie niszcząca. To musi być jasne dla Władimira Putina.
No cóż, obyśmy nie musieli się o tym nigdy przekonywać. Niestety, działania Trumpa w związku z zakończeniem konfliktu na Ukrainie drogą licznych ustępstw wobec Putina i Rosji stoją póki co w pewnej sprzeczności z tymi deklaracjami. Jeśli NATO będzie biernie przyglądać się rozbiorowi Ukrainy i tym samym zwycięstwu Władimira Putina... to na co nam jeszcze takie NATO?
Trump jest bardzej niebezpieczny dla nas od Putina, bo Putin nie zatakował i niezaatakowałby NATO, za to Trump NATO osłabia i delegitymizuje swoją polityką wobec putinowskiej Rosji. Cóż z tego, że Putin nie atakuje żadnego kraju NATO? Zaatakował kraj aspirujący do NATO i wspierany przez państwa członkowskie NATO. Jego zwycięstwo - to ich porażka, porażka NATO i tak to zostanie odczytane przez cały świat.
To będzie koniec porządku międzynarodowego opartego na prawie a nie pięści siniejszego, który może naruszać granice innych państw i dokonywać aneksji ich terytorium bezkarnie. Trump dąży do zniszczenia tego porządku i robi to albo z głupoty, albo jest zdrajcą i jako taki zapisze się w historii. Tylko, że to my na tym najbardziej stracimy i to już wkrótce.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/mocna-deklaracja-szefa-nato-w-sprawie-polski-nasza-reakcja-bedzie-niszczaca/8x90lnt,79cfc278
...
Z tłumem jest iść łatwo i przyjemnie. Przynajmniej dopóki nie zacznie się spadać razem z nim w przepaść. Nie sztuką jest potwierdzać tłum w jego przekonaniach. Sztuką jest tłum zawrócić z niewłaściwej ścieżki. Dlatego populiści zawsze będą mieli łatwiej, a my przez nich kłopoty. Demokracja nie przetrwa jeśli nie nauczymy się przeciwstawiać pupulizmowi, który zawsze stawia proste diagnozy i ma na wszystko szybkie rozwiązania, bo takie najłatwiej przemawiają do tłumu, który ma naturalne tendencje do płytkich definicji, po które sięgają populiści, żeby zdobyć władzę. Dopóki nie zrozumiemy, że pewnych decyzji nie można podejmować poprzez głosowanie czy też kierując się sondażami.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka