atre you atre you
167
BLOG

Co i dlaczego się dzieje z Salonem24, czyli czy właściciel mnie słyszy?

atre you atre you Rozmaitości Obserwuj notkę 8

Liczba nowych wpisów blogerów jest już na absolutnym minimum. W szczycie to maks. 4/5 wpisów na godzinę, a na ogół mniej. Wystarczy sięgnąć do archiwum, żeby się przekonać, że kiedyś było ich 2/3 razy więcej. Czasem przez 2 godz. pojawiało się więcej wpisów od blogerów, niż teraz przez 8.

Przyczyna jest jedna: aktualna Redakcja dobija to forum ignorując wpisy, które wychodzą poza szablon, szczególnie jeśli są krytyczne wobec opcji politycznych miłych tutaj dla większości użytkowników, którzy uważają to forum za dedykowane głównie im i zawsze wyrażają niezadowolenie, gdy tylko Redakcja zaczyna umieszczać na sg wpisy z jakiś powodów dla nich niewygodne, nawet jeśli są to wpisy informacyjne od Redakcji. Redakcja im ulega i ogranicza promocję innych opcji do minimum, żeby im zwolennicy PiS stanowiący tu większość, co widać choćby po ocenach komentarzy, się nie zbiesili i nie zaczęli stąd uciekać, jak od serwisów info. TVP po zmianach.

W ten sposób jednak zniechęcają innych blogerów, którzy odchodzą albo piszą coraz rzadziej.

Oczywiście, mam świadomość, że to nie na notkach blogerów, które mają niewielką klikalność, opiera się rentowność tego portalu. Bez większego problemu jednak możnaby sprawić, że Salon24 znowu stałby się miejscem przyjaznym dla blogerów o różnych poglądach i zainteresowaniach z zyskiem,  a na pewno bez strat, dla portalu. Niestety kolejni właściciele, którzy tu przychodzą, zdają się na dotychczasowe kierownictwo i obsługę zamiast sprowadzić tu ludzi ze świeżym podejściem i pomysłami.

Widać ewidentnie brak pasji w prowadzeniu tego portalu przez aktualną Redakcję. Są zdolni tylko do powielania najbardziej prymitywnego szablonu. W miesiąc przywróciłbym temu miejscu dawny impet i oryginalność z zyskiem dla jego osiągów i portfela inwestorów.

Czy właściciel mnie słyszy? Jakby co, służę radą. Pro publico bono.


Kontekst: https://www.salon24.pl/u/zbyszeks/1429853,cala-prawda-o-salonie24

...

atre you
O mnie atre you

Z tłumem jest iść łatwo i przyjemnie. Przynajmniej dopóki nie zacznie się spadać razem z nim w przepaść. Nie sztuką jest potwierdzać tłum w jego przekonaniach. Sztuką jest tłum zawrócić z niewłaściwej ścieżki. Dlatego populiści zawsze będą mieli łatwiej, a my przez nich kłopoty. Demokracja nie przetrwa jeśli nie nauczymy się przeciwstawiać pupulizmowi, który zawsze stawia proste diagnozy i ma na wszystko szybkie rozwiązania, bo takie najłatwiej przemawiają do tłumu, który ma naturalne tendencje do płytkich definicji, po które sięgają populiści, żeby zdobyć władzę. Dopóki nie zrozumiemy, że pewnych decyzji nie można podejmować poprzez głosowanie czy też kierując się sondażami.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości