Ziobro skarży się do J.D.Vance'a, że mu Bruksela zabrała koryto1, a pisowcy z Andrzejem Dudą na czele usiłują się chwycić nogawki Trumpa, bo za ich własne ciągną ich już prokuratorzy i za niedługo co drugi dostanie jakiś zarzut. Myślą, że Trump ich wyciągnie z tego bagna, na które pracowali przez 8 lat zamieniając nasz kraj w bananową republikę i doili 24 na h aż do ostatniego dnia dwutygodniowego rządu Mateusza Morawieckiego.
Zanoszą więc swoje gorzkie żale do Donalda Trumpa, ale chciwość i strach przed rozliczeniami tak ich ogłupiła i oślepiła, że nie widzą, że ten rzekomy wielki przyjaciel Polski właśnie chce pozwolić wyjść cało Putinowi z tej wojny, wysiudać Europę (bo Polski to nikt tam nawet nie bierze pod uwagę) z negocjacji pokojowych i samemu zagarnąć surowce min. Ukrainy.Trumpiści przebąkują już o wycofaniu wojsk amerykańskich z Europy. Na koniec i tak będziemy musieli wysłać swoje wojska do Ukrainy, żeby nam Putin nie wysłał swoich na granicę. Ot, taki wielki friend Polski.. a może Putina? Ktoś tutaj jeszcze widzi jakąś różnicę?
Kiedy pisowcy przejrzą na oczy? Aż Trump ściągnie portki i narobi im na głowy? A nie to właśnie robi?
A może myślą, że w tym g* uda im się wypłynąć na wierzch? Brat Damian twierdzi wszakże, że to manna z nieba2. Obawiam się jednak, że się nią nie najedzą, a jedynie ubrudzą i tak ufajdani jeszcze będą musieli podreptać w asyście policji do aresztów. Ale tam podobno mają dobre prysznice, więc się umyją.
Mydła też tam na pewno im nie zabraknie. I przyjaciół, którym będą mogli się dowoli wyżalić.
...
Kontekst: 1 https://www.salon24.pl/u/atreyoublog/1428344,kiss-me-vance-czyli-ziobro-w-zalotach-kto-obalil-rzad-pis
2 https://www.salon24.pl/u/bratdamian/1428186,jaja-jak-berety
...
Z tłumem jest iść łatwo i przyjemnie. Przynajmniej dopóki nie zacznie się spadać razem z nim w przepaść. Nie sztuką jest potwierdzać tłum w jego przekonaniach. Sztuką jest tłum zawrócić z niewłaściwej ścieżki. Dlatego populiści zawsze będą mieli łatwiej, a my przez nich kłopoty. Demokracja nie przetrwa jeśli nie nauczymy się przeciwstawiać pupulizmowi, który zawsze stawia proste diagnozy i ma na wszystko szybkie rozwiązania, bo takie najłatwiej przemawiają do tłumu, który ma naturalne tendencje do płytkich definicji, po które sięgają populiści, żeby zdobyć władzę. Dopóki nie zrozumiemy, że pewnych decyzji nie można podejmować poprzez głosowanie czy też kierując się sondażami.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
