W swoim wczorajszym wpisie Donald Trump zagroził atakiem militarnym na państwo NATO umieściłem nową mapę USA z uwzględnieniem terytorialnych pretensji Donalda Trumpa do Kanady i Grenlandii. Okazuje się, że dzisiaj Donald Trump umieścił na platformie Truth Social również swoją nową mapę USA. Ciekawa zbieżność. Jak widać udało mi się skutecznie wejrzeć w psychikę prezydenta-jeszcze elekta USA... albo Donald Trump czyta Salon24. ;)
Moja mapa z wczoraj:
Najnowsza mapa Donalda Trumpa na dzień 8 stycznia, jeszcze bez Grenlandii (opublikowana na koncie Trumpa już grubo po północy ichniego czasu):
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/donald-trump-nie-przestaje-szokowac-w-sprawie-kanady-opublikowal-nowe-mapy/7p5t0w4,79cfc278
...
Z tłumem jest iść łatwo i przyjemnie. Przynajmniej dopóki nie zacznie się spadać razem z nim w przepaść. Nie sztuką jest potwierdzać tłum w jego przekonaniach. Sztuką jest tłum zawrócić z niewłaściwej ścieżki. Dlatego populiści zawsze będą mieli łatwiej, a my przez nich kłopoty. Demokracja nie przetrwa jeśli nie nauczymy się przeciwstawiać pupulizmowi, który zawsze stawia proste diagnozy i ma na wszystko szybkie rozwiązania, bo takie najłatwiej przemawiają do tłumu, który ma naturalne tendencje do płytkich definicji, po które sięgają populiści, żeby zdobyć władzę. Dopóki nie zrozumiemy, że pewnych decyzji nie można podejmować poprzez głosowanie czy też kierując się sondażami.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
