Autorem przepowiedni jest przeor klasztoru Benedyktynów pod Warszawą - Eustachiusz. Przepowiednia ukazała się w druku po raz pierwszy w Bremie w 1758 roku w tłumaczeniu niemieckim (z łacińskiego oryginału). Na język polski przetłumaczono ją dopiero w połowie XIX wieku.
"Ja, Eustachiusz, przeor klasztoru Benedyktynów, przepowiadam ci Polsko, że zażyjesz wiele nędzy w przyszłych stuleciach. Zacna Polsko, jesteś szlachetna, wielka i wspaniała, atoli gardzisz swoimi mądrymi królami, a ponieważ ty nimi gardzisz, przeto pójdziesz w rozsypkę. (...) Będą wielkie powstania i wiele krwi niewinnej się przeleje (...)
Nieszczęśliwa i pożałowania godna Polsko! Będziesz wzdychała za pokojem, ale ten nie prędzej się zjawi aż
w7-ej liczbie, a spełni się w czasie siedem razy siedem.
Wtedy przyjdzie książę pokoju w całym blasku i pokój panować będzie w twych murach i pałacach.
Na koniec będą mieli przez lilię króla, którego przez długi czas nie chcieli, lecz potem przyjmą z radością."
Jak pisze autor książeczki "Przepowiednie dla Polski i świata" Jan Olizarowski wydanej w 1988 roku - z której czerpię materiał do tej notki - wstęp do proroctwa i opis upadku ojczyzny spełniły się i nie wymagają komentarza w zasadzie. Zastanawiające jest za to "siódemkowe" potraktowanie okresu niewoli Polski.
Olizarowski podaje za prof. B. Grochem interpretację tego fragmentu przeprowadzając taki rachunek:
1x7+2x7+3x7+4x7+5x7+6x7+7x7 = 7+ 14+ 21+ 28+ 35 + 42+ 49 = 196
Układa się te okresy w ten sposób - twierdzi prof. Groch - ponieważ każda następna siódemka jest zespolona z poprzednią, jak skutek ze swą przyczyną.
Muszę przyznać, że jeśli dokonać kilku operacji w zakresie dodać - odjąć, to zaskakująco pasujące do dat wyniki można otrzymać:)
Oddaję głos autorowi "Przepowiedni..." Olizarowskiemu, bo podkreślam raz jeszcze - "Przepowiednie..." ukazały się w 1988 roku i autor broszurki nic nie mógł wiedzieć o tym co wydarzy się rzeczywiście po tej dacie:
"Okresów, w których Polska będzie pod zaborami, Eustachiusz przewiduje sześć - a zatem wyznacza zmartwychwstanie na koniec szóstego i początek siódmego okresu. Dlatego też, aby otrzymać sumę niewoli Polski, należy od ogólnej sumy 196 odjąć lata ostatniego okresu, siódmego - to jest 49. Wynik: 147 lat. To jest od pierwszego rozbioru Polski (1772) do daty odzyskania niepodległości (1918). Ale też licząc od abdykacji Stanisława Augusta i trzeciego rozbioru Polski (1795) - po 196 latach otrzymamy rok 1991 jako ten, który zakończy okres rozterek i da następnie okres pokoju" (podkr. - Asp.).
Z tą datą 1991 pan Olizarowski oczywiście jeszcze niczego wiązać nie może. Ale my już dzisiaj wiemy, że w marcu 1991 rozwiązano w Moskwie struktury wojskowe Układu Warszawskiego. Że w czerwcu rozwiązano Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, że masowo ogłaszają niepodległość od ZSRR wszystkie republiki, że w grudniu owego roku w ogóle rozwiązano ZSRR!
I przyszedł książę pokoju, nastąpił czas pokoju...
Na koniec będą mieli przez lilię króla, którego przez długi czas nie chcieli lecz potem przyjmą go z radością.
Lilia to kwiat-symbol. Symbol ofiary, cierpienia, czystych intencji. Symbol już całkiem zrozumiały po czwartym kwietnia bieżącego roku.

To zdjęcie kompozycja pochodzi z bloga Seawolfa.
JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka