Zmiany klimatu są faktem. Walka z nimi to dobra rzecz, ale to co proponują niektórzy politycy lub naukowcy to gruba przesada. Mówię tu na przykład o weganizmie dla wszystkich, o zakazie latania, jeżdżenia samochodem, o mniejszych mieszkaniach.
Oczywiście jeśli ktoś chce tak żyć to niech sobie tak żyje, ale niech nie zmusza do tego innych. Ekologia potrafi być ciekawa, ale takimi postulatami można zniechęcić do niej sporo osób. Nawet mnie to odpycha, ponieważ jestem konserwatystą, a to by zmieniło życie nie do poznania.
W sumie nie dziwię się, że te postulaty proponują głównie lewicowi politycy, ponieważ to wpasowuje się w lewicową wizję świata. Świata w którym prawie nic nie jest twoje, w którym wszystko się każdemu należy bez pracy. Świata bez tradycji.
Niestety UE rozpoczyna marsz w tym kierunku. Świetnym przykładem jest pakiet Fit for 55. Ten pakiet to wstęp do tego co nas czeka. Jeśli się nie zbuntujemy to Unia wypierze nam mózgi lewicową propagandą. A wtedy już nic nie będziemy mogli zrobić.
Owszem, redukcja emisji to dobra rzecz, ale nie kosztem nas, obywateli.
Moim zdaniem należy redukować emisje, ale bez radykalnych zmian stylu życia. Na przykład odpowiednią technologią. Lub wchłanianiem dwutlenku węgla. Należy również próbować ograniczać skutki zmian klimatu.
W ten sposób być może niektórzy ucierpią z powodu zmian klimatu, ale nie zniszczy to naszego życia, naszej cywilizacji, osiągnięć ludzkości. W przeciwieństwie do pomysłów lewicowych polityków, którzy to wszystko by zniszczyli.
Możemy uchronić Polskę od tego, ale musimy zagłosować na te partie, które są temu przeciwne. Z sejmowych partii tylko Konfederacja jest temu przeciwna.
Najbliższe lata pokażą czy się wybronimy czy nie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości