Do mediów przedostały się informacje, że zespołem prawników prezydenckich kieruje prof. Michał Królikowski, płocczanin, młody, bardzo zdolny prawnik, o nieskazitelnej opinii, związany blisko z kościołem (oblat benedyktyński*) i Opus Dei, człowiek wykształcony i niewątpliwe szlachetny, b. dyrektor Biura Analiz Sejmowych.
,,Większość z sędziów SN to osoby zdecydowanie na swoim miejscu. Jak bardzo bogatym krajem musi być Polska, że ją stać na rezygnację z fachowców? Podobnie oceniałem pewne posunięcia rządu PO, jak odwoływanie kompetentnych ludzi i zastępowanie tymi pozbawionymi kwalifikacji. Mówię to z dużą przykrością, bo jestem daleki od apologetyzowania środowiska sędziowskiego.
Jestem przekonany, że w świetle dotychczasowego orzecznictwa TK w części dotyczącej uzależnienia SN od ministra sprawiedliwości, należy uznać tę ustawę za niezgodną z konstytucją.
Pan prezydent pewnością postrzegany jest przez wiele środowisk, jako ostatnia nadzieja postkomuny (czerwonych) w Polsce. W tym kontekście następujące słowa prof. Michała Królikowskiego brzmią jak dzwonek alarmowy: ,,W propozycji PiS formuła równoważenia się władz sądowniczej, wykonawczej i ustawodawczej została naruszona. Balans między nimi jest istotnym założeniem ustrojowym”.
Czyżbyśmy mieli, mimo wszystko, do czynienia z krucjatą dziecięcą?
__________________________________________________________________
Warto się zapoznać i z tym:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1052490,prof-micha-krolikowski-doradztwo-prawne.html
http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/prof-michal-krolikowski-nie-do-zaakceptowania-w-panstwie-prawa_1008602.html
Komentarze
Pokaż komentarze (104)