Dziennikarze nie zostaną dopuszczeni do ekshumacji w Puźnikach

Dziennikarze nie zostaną dopuszczeni do ekshumacji polskich ofiar zbrodni OUN i UPA w Puźnikach na zachodzie Ukrainy; wyniki prac zostaną ogłoszone na wspólnej, polsko-ukraińskiej konferencji prasowej, po ich zakończeniu – przekazał w piątek (11 kwietnia) PAP ukraiński archeolog Ołeksij Złatohorski.
„Teren prac w Puźnikach będzie ogrodzony, a żaden ze specjalistów nie będzie udzielał żadnych komentarzy w trakcie prac. Po zakończeniu prac odbędzie się wspólna konferencja prasowa” – napisał Złatohorski PAP w komunikatorze internetowym. Stanowisko to opublikował także w swoim Facebooku.
Archeolog, którego fundacja Wołyńskie Starożytności posiada pozwolenie na prowadzenie poszukiwań w Puźnikach, wyjaśnił, że decyzja, iż media nie będą mogły być w miejscu prac, spowodowana jest wojną.
„Zawsze byłem zwolennikiem jak najszerszego relacjonowania procesu badań archeologicznych w mediach i nigdy nie zabraniałem dziennikarzom uczestniczenia w wykopaliskach. Wojna wprowadziła jednak własne zmiany” – podkreślił Złatohorski, który sam nie będzie uczestniczył w pracach, gdyż walczy na froncie.
Wcześniej kierowniczka prac ze strony ukraińskiej, Alina Charłamowa z fundacji Wołyńskie Starożytności podała PAP, że ekshumacje w Puźnikach w obwodzie tarnopolskim rozpoczną się 24 kwietnia, a prace potrwają około trzech tygodni.
Charłamowa powiedziała, że według wspomnień mieszkańców i dokumentów w grobach w Puźnikach może być pochowanych do 79 ludzi. „Nie wiemy, ilu z nich zostanie odnalezionych w tym dole, może nie wszystkich znajdziemy” – podkreśliła.
Po ekshumacjach szczątki odnalezionych będą badane przez antropologów, którzy określą wiek ofiar, ich płeć i uszkodzenia kości. „Przeprowadzone zostaną testy DNA, a następnie zostaną one porównane z testami DNA krewnych tych zmarłych osób. Próbki DNA zostały już pobrane od krewnych przez naszych polskich partnerów” – powiedziała.
W pracach w Puźnikach będzie uczestniczyło siedmioro przedstawicieli ukraińskiej fundacji Wołyńskie Starożytności, która 8 stycznia otrzymała zgodę na poszukiwania od władz Ukrainy.
https://dzieje.pl/wiadomosci/dziennikarze-nie-zostana-dopuszczeni-do-ekshumacji-w-puznikach
z artykułu dowiedziałeś się
• jest wojna i nie przeszkadza to Ukraińcom bawić się w dyskotekach i w kurortach, ale przeszkadza wpuszczeniu dziennikarzy na miejsce prowadzonych ekshumacji
• ekshumacje odbywać się będą w formule tajnej prowadzone przez przez potomków mordujących bezbronnych Polaków ukraińskich bandytów - pars pro toto
• opinia publiczna o rezultatach ekshumacji będzie informowana poprzez „komunikaty”
• bezczelność i cwaniactwo ukraińskie nie ma granic i służalczość polskojęzycznych kontrpartnerów sięgnęła zenitu
• rozpoczyna się trzeci etap krzywdzenia ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej

https://www.rop.org.pl/


Matko Boska Kazimierzecka – patronko Wołynia - módl się za skrzywdzone i krzywdzone dalej ofiary i za nas
Inne tematy w dziale Społeczeństwo