Agnieszka Romaszewska Agnieszka Romaszewska
4048
BLOG

Polski rytuał maoryski - moje wołanie na puszczy

Agnieszka Romaszewska Agnieszka Romaszewska Polityka Obserwuj notkę 52

Ulubiona rozrywka narodowa: wypatrywanie źdźbeł w oku bliźniego przy niezauważaniu belek we własnym. Szczególnie przygnębiające sa te maoryskie komenty pod niektorymi blogami albo wpisami na FB. Co to jest maoryski rytuał? Można go dobrze zaobserwować przy rozgrywaniu przez Nowa Zelandię meczów rugby. Przed meczem zawodnicy zbierają się i tańcza rodzaj wojennego tańca w kólku. Rycza wykrzywiają się i robia tym podobne rzeczy. W ten sposób wspólnie ładują  się psychicznie na wygraną w meczu. 

Pododobne mechanizmy występują u nas pod niektórymi blogami oraz w dyskusjach na FB. Odnosi się wrażenie, że jedyny ich sens to wzajemne podtrzymywanie się w poczuciu słuszności i lepszości oraz "tym, że wygramy". No i można bezpiecznie, we własnym gronie zgnoić przeciwnika. Kolejny raz. Mechanizm wystepuje absolutnie równo (choć pomiedzy tymi stronami nie wszystko jest równe, ale to akurat - tak) po obu głównych stronach polityczno-kulturowego podziału.

Ostatnio mogłam go zobaczyć w efektownej formie pod postem umieszczonym przez jedengo z mich znajomych, kolegi z NZSu i WiPu Piotra Niemczyka na Fb. Niemczyk pożyczył od kolegi notatkę bedącą cytatem dość chamskiego listu, jaki tamten dostał od pewnego dumnego "antuskowego" kibola. W liście jest wymyślanie typu "ty debilu nie widzsz, że twojego Tuska i jego faszystowskiego rzadu (kibole tez już zauważyli, że faszyzm to świetne wyzwisko)  nienawidzi coraz więcej ludzi" itd. Pod spodem gorące potępienie ohydnego prymitywa przez ludzi światłych (wsród nich moja dobra koleżanka, z którą wspólnie organizowałyśmy jedzenie dla sytrajkujacych na UW w 1981 roku) i wymiana myśli oraz dyskusja czy prawdziwi Polacy (ciekawe kto to taki? - przyp. aut.) - to świnie. "Ależ Ryszardzie,prawdziwy Polak latający z krzyzami,pochodniami, nienawiscią na ustach to gorzej niz świnia.Ze swini jest pozytek a z prawdziwego Polaka nie ma żadnego. Przepraszam swinie".  Dalej jest o tym, że jednak są pożyteczni bo produkują gówno czyli nawóz.

Wspaniały przykład  na to, co to jest hipokryzja. I jak można szybko, skutecznie i tanio dotrzeć do nikąd.  Ej wy mędrki  myślicie, że jesteście lepsi od kiboli? Z nich się śmiejecie? Nad nimi wydziwiacie? Z siebie się śmiejecie i nad soba złamujecie ręce!

Ech, gdyby  jeszcze zamiast tych mieszczańsko zgorszonych - plebejsko zbuntowanych przepychanek przypomniał sobie ten i ów co to była Solidarność i jakie metody stosowała... Z pewnością NIE STOSOWAŁA JAKO METODY ładowania się agresją. Stosowała też "włączanie" zamiast "wykluczania", bo tylko tak daje się zbudować realną wiekszość w społeczeństwie.

Ale choćby tamte metody i tamten duch był najmniej modny, całkiem przebrzmiały i zupełnie przez nikogo nie noszony, ja zmierzam nich pamiętać i nosić. I co mi zrobicie ? Możecie najwyżej wyśmiać mój brak praktycyzmu, "siedzenie okrakiem" oraz pójśc pomodlić sie do waszego ukochanego bożka skuteczności (na kultowym posągu przedstawiany z "bejsbolem" i piracką klapką na jednym oku). A ja  mam to w nosie.

myślę że ludzka natura pozostaje podobna od wieków i ze wiedz o przeszłosci może nas wiele nauczyć. Jestem umiarkowanie konserwatywna w opiniach o kulturze i tradycji, zaś w miarę lewicowa (jeslli za lewicowy uznamy solidaryzm ) w pogladach społeczno - ekonomicznych. Bardzo szanuję pojęcie TOLERANCJI. Nie lewackiej "toleranci", która każe wręcz zachwycać się tym wszystkim do czego przeciętny Polak nie ma zaufania, ale prawdziwej, trudnej tolerancji oznaczającej szacunek dla drugiego człowieka i jego pogladów, nawet gdy nam sie nie podobają. Staram się oceniac ludzi po czynach a nie po przynależności do bandy. Wielka róznica.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (52)

Inne tematy w dziale Polityka