Chyba przeciwstawiłam sie wielokrotne udowodnionemu pewnikowi pisząc na blogu Kataryny, że to jednak nie TVN 24 wybiera w Polsce władze a ludzie. Zauważyłam, że o ile reszta mojego komentarza, gdzie pisałam o tym ze wszelkie zmiany w organizacjach przeprowadza się z ludźmi - przeszła najzupełniej bez echa, o tyle to tywierdzenie dość powszechnie zostało odczytane jako obrazoburcze - a nawet gorzej - jako całkiem głupie.
Tymczasem wedlug mnie to jest zupełnie mądre zdanie. Jak bowiem twierdziła moja prababka działaczka podziemnej PPS przez I wojną światową, a potem posłanka na Sejm II RP: nawet jak stoisz juz po ściana na przeciw plutonu egzekucyjnego i powiedzieli już "cel" to dopóki nie powiedzieli "pal" wszystko może się zdarzyć.
Nawet najwieksza wszechwładza mediów i najwieksze ich zmanipulowanie nie przekłada się na całkowite przejęcie kontroli na mózgami ludzi. Można wiele kontrolować przez dlugi czas, ale nie daje się wszystkiego kontrolować zawsze. I dlatego jesli ktos chce budować skuteczna formację polityczną, która wypowiada opinie sprzeczne z tymi które aktualnie promują wiodace media, to musi zarówno uwzglednić fakt, ze przekaz medialny jest super wazny, jak i fakt że będzie raczej nieżyczliwy i trzeba włączyć wszelkie inne mozliwości oddziaływania. Trzeba mieć naprawde sprawnych i oddanych działaczy i trzeba mieć sympatyków. Zwłaszcza o tych ostatnich należy dbac i chuchac na nich i dmuchać. Nie można (nie da się) uniknąć intencjonalnej manipulacji. Jednak z punktu widzenia PR nawet i w takiej sytuacji mozliwy jest pewien "damage control". Nie mozna zapobiec wszelkiej manipulacji ale można przynajmniej się nie podkładać. Mówiąc po prostu.
myślę że ludzka natura pozostaje podobna od wieków i ze wiedz o przeszłosci może nas wiele nauczyć. Jestem umiarkowanie konserwatywna w opiniach o kulturze i tradycji, zaś w miarę lewicowa (jeslli za lewicowy uznamy solidaryzm ) w pogladach społeczno - ekonomicznych. Bardzo szanuję pojęcie TOLERANCJI. Nie lewackiej "toleranci", która każe wręcz zachwycać się tym wszystkim do czego przeciętny Polak nie ma zaufania, ale prawdziwej, trudnej tolerancji oznaczającej szacunek dla drugiego człowieka i jego pogladów, nawet gdy nam sie nie podobają. Staram się oceniac ludzi po czynach a nie po przynależności do bandy. Wielka róznica.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka