Arnold Buzdygan Arnold Buzdygan
76
BLOG

Ekoszyzm? ekologizm? - czyli kolejna zbrodnicza ideologia.

Arnold Buzdygan Arnold Buzdygan Polityka Obserwuj notkę 0

Przerabialiśmy już komunizm - najbardziej zbrodniczą ideologię w dziejach ludzkości, przerabialiśmy faszyzm, teraz przerabiamy islamizm i zdaje się, że do tej listy należałoby dodać... ekoszyzm? ekologizm?
Po czym poznać wyznawcę tej zbrodniczej ideologii?

More...Po pierwsze, ekoszysta uważa, że można i należy narzuć - oczywiście dla dobra ludzkości - społeczeństwom:

- zakaz budowy elektrowni atomowych,

bo wiadomo od promieniowania zęby wypadają i dzieci dziwne się rodzą, więc groźne to jak sam diabeł.
Że cała Ziemia, a szczególnie jej głębsze pokłady to jeden wielki reaktor atomowy to już zapominają.
Że ograniczenie to prowadzi do zwiększenia produkcji energii z nie mniej szkodliwych źródeł to już nic. Przecież można wprowadzić kolejne absurdy, czyli :

- ograniczenia emisji dwutlenku węgla,

bo wiadomo - ocieplenie i wszelkie klęski naturalne to jego sprawka, a będzie jeszcze gorzej aż się przypieczemy jak krewetki w rondlu.
Że jest to totalna głupota , bo:
- temperatura na Ziemi zależy przede wszystkim od aktywności Słońca, potem od ciepła z Ziemi i aktywności wulkanicznej.
- każda katastrofalna eksplozja wulkanu wyrzucała tego więcej niż ludzkość produkuje przez dziesiątki lat i jakoś efekt cieplarniany nie następował
- cały ten ditlenekwęgla (po staremu: dwutlenek, CO2), który uwalniamy z paliw kopalnych - węgla, ropy, gazu - już przecież był w obiegu!
- zwiększenie stężenia CO2 powoduje przyśpieszenie wzrostu roślin, a więc jego wychwytywanie z atmosfery.
- Chiny i tak nie przyłączą się do tej durnoty - chyba, że Chińczycy byliby samobójcami, ale na szczęście to nie ten typ narodu - więc ograniczenie produkcji energii w krajach gdzie są ograniczenia spowoduje przeniesienie produkcji do Chin i... zwiększenie emisji CO2 przez Chiny.
Że kiedyś masowo płonęły lasy, a wiatry roznosiły po szerokim obszarze życiodajne pierwiastki, a teraz to się nie dzieje od kiedy masowo stosuje się super wydajne filtry w elektrowniach.

- zakaz produkcji i spożywania żywności modyfikowanej genetycznie, z angielska GMO,

bo wiadomo - przez całe stulecia człek nie prowadził genetycznych manipulacji, a jakoś przeżył.
Że co? Że skąd się wzięły wszelkie wydajne odmiany roślin, zróżnicowane rasy zwierząt hodowlanych, w tym psów i kotów? No dyć dobry Bóg nam to zesłał w 6 dniu stworzenia, człek w tym paluchów nie maczał.
Że co? Że te modyfikacje nie są żadnym wprowadzaniem sztucznych genów do przyrody, lecz wykorzystywaniem już istniejących.
Że wirusy w każdej chwili przenoszą geny między organizmami?
Nic to ! GMO jest "be" i basta!

- korzystanie z biopaliw

bo wiadomo - węgiel, czy ropa są czarne i spod ziemi, a i gaz stamtąd też, więc to wszystko mocno podejrzane, kto wie jak to się tam znalazło, a nuż to szatana dzieło coby nas na pokuszenie tanią energią wodzić i do zguby doprowadzić?
A że zamiast jeść palimy żywność przyczyniając się do gwałtownego wzrostu jej cen co zwiększając zakres głodu na Ziemi?
Że uzysk energetyczny jest żałosny - gdy odliczy się energię potrzebną do produkcji nawozów, obrobienia roli, zebrania plonów itd. ? - to niewiele tej energii zostaje.
Że spalanie biomasy oznacza emisję dioksyn do powietrza wielokrotnie większą niż z jakichkolwiek tworzyw sztucznych?

- zakaz spalania śmieci i wymuszenie segregacji i recyklingu

Bo jak spalanie to musi coś niedobrego. Że daje energię zamiast ją pochłaniać? Że spalarnie nie produkują odpadów bo żużel biorą w każdej ilości drogowcy?
To podejrzane. No i ten straszny CO2 wychodzący z komina. Lepiej już jest stracić mnóstwo energii i ponieść ogrom kosztów związanych z segregowaniem śmieci i ponowną obróbką "odzyskanych surowców".
Że kompostowanie też oznacza emisję CO2 a nawet jeszcze większego ocieplacza - metanu?
No ale to ekologiczne CO2 i metan a nie z komina, więc można.

- zakaz używania jednorazowych toreb

Na rzecz papierowych i "wielokrotnych" z materiału.
To nic, że plastykowe torby rozkładają się na czystą wodę i węgiel, a papierowe na małą tablicę mendelejewa i to też po setkach lat.
To nic, że można w produkcji określić czy plastykowe torba ma się rozłożyć po kilku miesiącach czy latach.
Plastyk? Musi jest "BE".

Faszyści straszyli ludy chaosem i obiecywali porządek i czystość (np. rasy) , komuniści straszyli wyzyskiem i wojnami a obiecywali "sprawiedliwością" społeczną, egalitaryzm i pokój, islamiści straszą ogniami piekielnymi i wiecznym potępieniem a mamią zbawieniem i rajem z tysiącami dziewic. Jak to wszystko wyszło w praniu to doskonale chyba każdy wie. Stworzyli niebywały w historii chaos, zniszczenia, społeczną degrengoladę, wyzysk, wojny i przerażające zbrodnie ludobójstwa.

Tak samo ekoszyści straszą ludzi efektem cieplarnianym, katastrofami naturalnymi wywołanymi zmianami klimatu - huraganami, powodziami, suszami, zalaniem ich ziem, zatruciem gleb i powietrza, wyczerpaniem surowców a mamią utrwaleniem klimatu, czystością środowiska i krainą wiecznej zieleni.
Niestety skutki ich działalności będą tak samo opłakane jak wcześniejszych zbrodniczych ideologii.
Dlaczego jestem przekonany, że będą? I dlaczego będą tak samo opłakane?
Bo niestety im durniejsza ideologia tym szybciej i łatwiej się rozprzestrzenia o czym już pisałem, a praw natury nie da się oszukać. One są bezwzględne - klimat Ziemi zmienia się przez całe jej istnienie i będzie się zmieniał nie oglądając się na nasze działania - nie da się tego zakonserwować. I bogaci sobie poradzą, biedni - niekoniecznie.
Dlatego jedynym ratunkiem jest bieg do przodu, globalny rozwój gospodarczy i naukowy - skutkujący opanowaniem technologii termojądrowej energii lub/i uzyskiwania energii słonecznej.
A to właśnie torpedują ekoszyści rzucając gospodarkom kosztotwórcze kłody i zabierając ludziom jedzenie z talerza.
Czy ekoszystę martwi, że spalenie milionów ton ziarna w kotłach i silnikach, oznacza śmierć głodową - lub w wyniku chorób wywołanych niedostatkiem diety - iluś tam milionów ludzi?
Zapewne ani trochę. Oni mają OBSESJĘ CO2, plastyku, atomu.

Faszyzm, komunizm, islamizm już się skompromitował pochłaniając miliony ofiar.
Czy zanim dojdzie do kompromitacji ekoszyzmu też będziemy musieli ponieść tak tragiczną cenę?

Żeby było jasne - nie jestem przeciw ochronie przyrody, nie jestem przeciw tzw. zielonej energii. Ale na litość boską - niech to będzie robione z głową i racjonalnie a nie ideologicznie! Jeśli prąd to tylko elektrownie słoneczne, panele słoneczne, jeśli wiatraki to tylko na morzu poza horyzontem, wreszcie - elektrownie termojądrowe. Nigdy - elektrownie wodne i biomasa, bo one więcej szkodzą niż palenie ropy, gazu i węgla.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka