Historia życia artysty znanego później jako Demis Roussos to materiał na niezły film. Wskutek licznych perypetii jego rodziny, urodził się w Aleksandrii (Egipt). Do Grecji powrócił dopiero kiedy w wyniku kryzysu sueskiego jego rodzina straciła cały majątek. Przeżył porwanie przez terrorystów w 1985 roku podczas lotu TWA 847. Zapalony kucharz, miłośnik dobrego jedzenia, zapalony ogrodnik - ktoś kogo chętnie ,mielibyśmy za sąsiada - łatwo nawiązywał znajomości, był otwarty i przyjacielski. Nie miał w sobie nic z gwiazdora z przerośniętym ego. Miał duże poczucie humoru i dystans do swojej własnej osoby - często żartował z samego siebie.
Wykonywaną przez niego muzykę można określić jako "grecki folk" - aranże oparte na tradycyjnej greckiej muzyce z użyciem charakterystycznych instrumentów ludowych takich jak buzuki sprawiają że warstwa aranżacyjna jego piosenek nie zestarzała się z biegiem lat. Charakterystyczny głos porównywany do operowego i specyficzny image związany z otyłością ( artysta w 1985 roku ważył 147 kilogramów co wymuszało noszenie charakterystycznego kaftana, który stał się jego znakiem rozpoznawczym), uczynił go kims niepowtarzalnym - kimś kogo historia muzyki zapamięta.
Artemios "Demis" Ventouris Roussos znany później jako Demis Roussos urodził się w Aleksandrii (Egipt) w greckiej rodzinie, gdzie od najmłodszych lat kształcił się muzycznie. Zainteresowania muzyczne przejął po ojcu który był klasycznym gitarzystą. W Grecji poznaje Evángelosa Papathanassíou znanego później jako Vangelis i perkusistę Loukasa Siderasa z którymi zakłada projekt "Aphrodite's Child". Zespół mimo licznych problemów związanych z sytuacją polityczną (przewrót wojskowy w Grecji, wydarzenia roku 1968 ) zyskuje popularność w Europie sprzedając prawie 20 milionów płyt.
Wsparcie przyjaciół i zdobyta popularność to fundament pod przyszłą karierę solową Roussosa. Swój pierwszy singiel wydaje w 1971 roku i staje on się dużym sukcesem.
Roussos był i pozostał artystą który największą popularność zyskał w Niemczech, Francji i krajach tzw. Beneluxu. Wielka Brytania doceniła go z dużym opóźnieniem - nigdy jednak nie był w UK artystą ikonicznym jak to miało miejsce w Europie kontynentalnej.
W 1972 roku ukazuje się najważniejszy album w karierze wokalisty " Forever and Ever " - jedyny album który był notowany na pierwszym miejscu brytyjskiej listy w kategorii albumów a tytułowa piosenka stała się numerem 1 na liście singlowej.
Z tego albumu pochodzą jeszcze dwie inne popularne w Europie piosenki "My Reason" i "Goodbye My Love Goodbye"
Dużą popularnością cieszył się też utwór "Mój Przyjaciel Wiatr".
Na wydanym rok później albumie "My Only Fascination" znalazł się kolejny przebój wokalisty "Someday Somewhere". W 1974 ukształtował się jego wizerunek sceniczny : szeroki kaftan i charakterystyczna gestykulacja rękoma podczas śpiewania.
Inną populaną piosenką z tego albumu był utwór tytułowy.
Lata 1974 - 1975 - to rosnąca popularność artysty w Niemczech Zachodnich - drugim co do ważności rynku muzycznym w Europie, po Wielkiej Brytanii. Stąd też albumy wydawane w języku niemieckim . Poniżej jeden z przebojów w języku niemieckim:
Album "Souvenirs" przynosi dwie piosenki które warto odnotować.
Drugą piosenka która dotarła do pozycji nr 2 listy singli to "When Forever Has Gone". Specjalistów od muzycznego marketingu zastanawiał później kontrast między popularnością artysty na kontynencie a jej brakiem w UK.
Wystarczy jednak przeanalizować ówczesne trendy muzyczne : Roussos nigdy nie był czysto popowy lub disco. Zawsze to było śpiewanie z silnym podtekstem lirycznym okraszonym charakterystycznym aranżem opartym na greckich instrumentach i prawie że "operowym" wokalem. Nijak to się ma do kolejno następujących po sobie okresów mody na daną muzykę w UK. Roussos zwyczajnie tam nie pasował.
Jego jedynym utworem disco i jedynym notowanym w USA byl "LOVE (Got A Hold Of Me)” będący dzisiaj już tylko archiwalną ciekawostką.
Sporą popularnością cieszył się cover utworu amerykańskiej grupy Air Supply "Lost in Love" wykonywany z Florence Warner piosenkarką specjalizującą się w nagrywaniu piosenek do reklam.
Artysta był też popularny w Japonii i Ameryce Łacińskiej. Ale główną domeną jego działalnośći były Niemcy, Holandia i Francja gdzie w 1988 roku wydał przebojowy album z dwoma przebojami śpiewanymi po francusku.
Co warto zapamiętać? Przede wszystkim jego przeboje z lat 70-tych. Aranżacja ciągle brzmi współcześnie a melodyka i styl śpiewania jest na wskroś przesiąknięta grecką tradycją ( przynajmniej tym co uważamy za greckie). Jeśli kiedyś powróci moda na grecki folk to na pewno pojawi się dużo coverów piosenek wykonywanych przez artystę.
Na zakończenie kompozycja wieloletniego przyjaciela artysty Vangelisa "Chariots of Fire" w wersji wokalnej do której tekst napisał sam Jon Anderson.
Na zakończenie kilka wersów z kompozycji Roussosa "Lament" które w moim odczuciu definiują Roussosa jako człowieka i artystę. Tekst Jona Andersona.
"Wszystko, czego potrzebuję, to prosta prawda,
Bo wierzę w ciebie,
Opowieść opowiadająca cichą kolejność sprawia,
że wierzymy, że to prawda,
Bo będę wiedzieć,
Czas, by wspiąć się ponad moją samotną duszę."
Inne tematy w dziale Kultura
