Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Można dodać parę szczebli z drabiny, co to się przyśniła Jakubowi.
Mam kilka. Może pożyczyć?
"A ja gupi myślałem, że w nauce (Nauce), to szczeble robi się samemu"
Polecam tu notkę Eine:
https://www.salon24.pl/u/autodafe/830035,upadek-nauki-jako-tworczosci-ducha
Szczeble bierze się od innych .
W teorii eter - u opisywanej przeze mnie. - wysokość drabiny jest naprawdę spora szczeble zdobyłem od innych, których praca została zapomniana.
Bzdury kolego piszecie. Jeśli Was losy Rappaporta tak interesują zajrzyjcie do jego szwedzkiego życiorysu w podanym linku. Automatyczny tłumacz Google tłumaczy ospowiedni fragment tak:
Po zakończeniu wojny R został zaproszony do Warszawy i mianowany Radą Handlową przy Polskiej Misji w Sthlm. W związku z podróżą służbową R został aresztowany w Warszawie w 1949 r. I przetrzymywany w więzieniu przez nieco ponad cztery lata. W więzieniu R. napisał trzy rozdziały książki Determinantan, która jest jego najważniejszym dziełem literackim; walczył o papier i długopis głodując. Do tego czasu jednak presja reżimu komunistycznego nieco się zmniejszyła, aw 1956 r. R ponownie połączył się ze swoją rodziną w Szwecji. Był zatrudniony w dziale śledczym KF, gdzie działał do emerytury.
"Czyli logicznie rzecz biorąc zamkniecie w więzieniu pana Rappaporta
powinien ocenić jako właściwe, czyli raczej pozytywnie, a nie
niegatywnie."
Bardzo nielogicznie. Polecam moją notkę na ten temat:
https://www.salon24.pl/u/arkadiusz-jadczyk/66350,arkadiuszu-musze-cie-uprzedzic-ze-nasz-telefon-jest-na-podsluch
potem był doradcą kierownika dzielnicy we Wrocławiu by wreszcie na dobre emigrować do Szwecji.
==============================
Komuniści posadzili,a potem doradca kierownika i na końcu dobra emigracja do Szwecji.
Niezła ścieżka -jak na czasy pierwotnego komunizmu...
https://www.youtube.com/watch?v=pV2ojAEPd1U
Dobre, Z suplementu:
Róbmy swoje!
Kładźmy zbroje pełne wgięć!
Róbmy swoje!
Wróćmy słowom sens i chęć!
Twarz wróćmy słowu- bo bez twarzy
Największe słowo nic nie waży! Rodacy!
Róbmy swoje! Róbmy swoje!
Na tym dziś się skupmy
I z uporem róbmy swoje
Banach jednak nie tylko miał pomysły, ale także i pracowitość. Napisał książki: Teoria operatorów liniowych, Rachunek różniczkowy i całkowy (dwa tomy), Mechanika.
świata nauki w Polsce, to na 99,99999% nie znajdzie się w jego biografii
wzmianki o przynależności do komunistycznej partii PZPR- choć praktycznie należeli wszyscy, bo gdyby nie należeli, to były wtedy takie czasy, że o zrobieniu kariery nie mogliby myśleć. Tak jest
również w przypadku Autora tego bloga.https://pl.wikipedia.org/wiki/Arkadiusz_Jadczyk. Czy
to nie dziwne, ze Autor tego bloga nie uzupełnił swojej biografii w
wikipedii o tę informację?Tym bardziej że ja sam twierdzi zapisał się do
PZPR ze szlachetnych pobudek, żeby zmieniać na lepsze partię od środka.
Czyli informacja o wstąpieniu do PZPR w celach nazwijmy to
"dywersyjnych" powinna być dla Autora powodem do chluby.Tym bardziej, że
wielu jego kolegów ze świata nauki wstępowało do PZPR wyłącznie w
celach koniunkturalnych - a mianowicie, żeby przyspieszyć zrobienie
kariery , wyjechać na stypendium zagraniczne na tzw. Zachód ( bo bez
przynależności do PZPR taki wyjazd był praktycznie niemożliwy) i zarobić
kasę " w twardej walucie". Autor takich pobudek nie miał.Przypuszczam,
że mogą się znaleźć różni złośliwcy i niegodziwcy, którzy powiedzą, że
logika przystępowania do "bandy" w celu "dywersji" jest mocno
"pokręcona" i zakwestionują szlachetne pobudki Autora. Ale wiadomo, ze
"jadowitych języków" jest wszędzie pełno i nie ma co się nimi
przejmować.
"Ktoś Pan ,Panie Waćpan?Kardynał Na Luzie ..."
Jako żywo łaskawy Panie, jako żywo.
A proroków rzeczonej wiary w historii wielu już było
https://www.youtube.com/watch?v=fFjCvnIhd0Y
pzdr
Tumanie nie odpisuj już do mnie!
OK?!
Ta nadzieja, jak każda wyrodna matka
może Pana rozczarować...
...
Z pięciu ich było, albo i więcej nawet.
Daszek nad laptopem trzeba chyba postawić będzie...
pzdr
Faktycznie zatrzęsło parę minut po opublikowaniu tej notki. Pewnie z tego powodu.
Oj, to trzeba uważać, bo będzie na Pana.
Może zamiast daszka, to jakieś sprężynki pod laptopem...,
do amortyzowania tekstów...
Na mnie nie będzie, bo ja kiedyś ostrzegałem
https://www.academia.edu/33993545/Afryka_do_podzialu.pdf
pzdr
=============================================
Jakim głębokim swoim przekonaniom był wierny (samotnie) całe życie albert Einstein?
O kurde, dobrze żeś Pan napomknął o powadze,
zaraz przypomnę Gospodarzowi Bloga.
Ale chyba pisze on już następną notkę...
...
o powadze Waszej rozmowy nie wspomnę... ale czy ( chyba ) pisze on już następną notkę... jak najbardziej...
p. psorze Arku J. wróci Pan do "przytoczenia" kolejnego fragmentu, z pewnego rozdziału, trafionej przypadkiem książki....
"wróci Pan do "przytoczenia" kolejnego fragmentu, z pewnego rozdziału, trafionej przypadkiem książki...."
Wychodzi na to, że tak i muszę. Dziękuję za napomnienie.