Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Dziś jedziemy do paranormalną konferencją do Paryża. Toteż wczoraj zacząłem przygotowywania do wyjazdu. Paszaport był tam gdzie go zawsze trzymam, w szufladie. Ale prawa jazdy nie było. Zaczęły się poszukiwania. Przeglądania szuflady, pozostałych szuflad, możliwych miejsc, w kieszeniach kurtek i spodni. Przeszykałem szuflady trzy razy, przeszukała Laura, przyszłi na pomoc domownicy. Nic. Zapadła się. Ostani raz, pamiętałem, miałem go ze sobą gdy jechałem do Conforamy odbierać zakupiony w sieci patefon AKAI CS-TP09. Kwit z konformay się znalazł, gdzie trzeba, prawo jazdy - nie. Trudno, powiedzieliśmy sobie. Zgubiłem. Nastrój miałem ponury.
Wieczorem, przed pójściem psać, mówię do Laury: to coś znaczy. To jakiś sygnał. Rzucę I Ching. Co na to powie c hińska wyrocznia?
Do I Chingu uzywam małych jednocentowych monet. Mam ich kilka, jakby specjalnie przechowywanych do I Chingu, w tej samej szufladzie gdzie trzymam dokumenty. Otwieram szufladę, wybieram trzy monety, i ....
I widzę jak coś sterczy pionowo przylepione do przedniej krawędzi szuflady - to moje prawo jazdy. Nie widziały go trzy osoby prztrząsające szufladę. Nie widziałem go ja trzy razy przerzucający rzeczy w szufladzie, a nie ma tyxh rzeczy wiele. Jest tam nawet porządek.
Zjawisko ewidentnie paranormalne. I, jak to ze zjawiskami paranormalnymi zawsze bywa, nie można udowodnić jego paranormalności. Ot, patrzeli - nie widzieli.
Na paranormalną konferencję będzę dziś jechał w lepszym nastroju. Jutro zaczyna się konferencja. Pojutrze mam mieć referat.
Ja zgubiłem sto euro i pilota. To starość Arkadiuszu Jadczyku. Powodzenia w przemawianiu do rozumu parapsychologom.
Z tą seksualnością to ciekawe . Reich nie mógł mówić ,trafiwszy na zakaz, o seksualności. A Freud mógł o seksualności mówić jako człowiek i jako naukowiec.
Dzięki za info.
Sheldrake jest w porządku, choć gadkę ma jak zdarta płyta, może jakiś przełom nastąpił...
Tak dla a'proposu tylko...
"Jednak z tego co (...) ,nie żałuję."
https://www.youtube.com/watch?v=2pdqLJj0FCo
pozdrawiam
Dziś cały dzień w drodze. Wreszcie w domu. Sporo nowych dobrych znajomości. Warto było. Z mojego 30 minutowego referatu najwięcej było pytań o dwie czapki o których dla wesołości wspomniałem na wstępie. No, wesoło było. Kilku fizyków, bardzo sensownych.
" trzymałem kciuki za Tobą...", czy 'za Ciebie' ...
Wot wapros...
.
Oj, oj,
ja bym kciuka za to nie dał...
...
Zapraszam.
https://bl8g.pl/ave-sekhmet/
Aha, Lwy pozdrawiają Gospodarza.Lwy uważają, że jedyny prawdziwy autorytet powinien się opierać na:a) skali (rozpiętości) Świadomośćib) stopniu udoskonalenia Sumienia.I taka jest też Lwia propozycja dla Ludzi.Ludzie dawno dawno temu, gdy Upadli, tę regułę zarzucili, przez co teraz, od dawna, jak widać, jest generalnie burdel.