Komentarze do notki: Jak się kamera na mnie obraziła

« Wróć do notki

tichy29 maja 2017, 01:53
@Ark

Ja czasami gubię klucze.

Poprawka: ja często gubię klucze.

Mam sposób. Chodzę, szukam tam i siam, i mówię głośno - gdzie są moje okulary, gdzie one mogą być...

To coś, co gubi rzeczy, nie jest zbyt bystre. Okularów nie znajduję, ale klucze - owszem.

PS. Nie noszę okularów. No, słoneczne, ale takich prawdziwych - nie.
Arkadiusz Jadczyk29 maja 2017, 11:11
@tichy

"To coś, co gubi rzeczy, nie jest zbyt bystre.""

A ja myślę, że ono jest bardzo bystre. Co najmniej tak bystre jak kot.
kotimysz30 maja 2017, 14:36
Koty wymiatają, rządzą, już to świadczy jakie są inteligentne. Wiem coś o tym, bo towarzyszą mi prawie całe życie.
newdem30 maja 2017, 21:36
rządzą, powiadasz, hmm?
newdem31 maja 2017, 10:15
Koty to lenie patentowane, jak nic nie muszą - nic nie robią.
Gdy ich nie pilnować ćpają walerianę.
kotimysz31 maja 2017, 13:55
Kot kotu nie równy ale w sumie jak nie muszą, to po co mają coś robić.
newdem6 czerwca 2017, 18:53
Żeby np. zostać człowiekiem..
:)
newdem30 maja 2017, 10:38
"Zanim zaczałem pstrykać te fotki na dowód, pomyślałem na głos: no, ni gniewaj się, wracaj, nie zamienię cię na inną."

Mam tak samo. Jakiś czas zginął mi lek znalazł się, gdy już może mogłem go zarzyć.
Przepraszam starsze przedmioty że je nie chce używać i że samotne, przepraszam, przed sprzedaniem.
Gdy byłem mały przepraszałem ziemniaczka, nie gniewaj się, ale Ciebie nie zjem, bo już nie mogę.
Ale do kosza też nie pójdziesz. Załątwię Ci coś..