Trafiłem przypadkiem na książkę Krzysztofa Maurina „Matematyka a fizyka”. Nie pamiętam teraz co to był za przypadek. Trafiłem i tyle. I dziś mamy tego skutki. Zabieram się do przytoczenia kolejnego fragmentu z tej książki. Ulegając prośbie jednego z Czytelników. Taki już jestem, gdy coś jest mi po drodze, łatwo daję się namawiać. A Maurin jest mi po drodze. Zawsze był. Od czasu moich studiów. I za chwilę będzie jasne dlaczego (podobne mam upodobania, z tej samej gliny mnie ulepiono). Więc idę dalej. Strona 143 książki. Niewiele z niej dziś zacytuję. Po trzech paragrafach zboczę i pojadę po bandzie. Oto te trzy paragrafy:
W przestrzeni M4 = (R4, Q) równania elektrodynamiki Maxwella przybierają postać niezwykle piękną: już tylko to może być wystarczającym argumentem za "prawdziwością" szczególnej teorii względności. Nic więc dziwnego, że szybko stała się podstawową, uznaną dziedziną fizyki. W teorii elektronu Diraca święciła swój wielki triumf.
Inaczej stało się z teorią grawitacji Einsteina, zwaną "ogólną teorią względności ". Było to ukochane dziecko Einsteina, teoria, nad którą pracował lata, nieraz wątpiąc w jej prawdziwość. W trakcie pracy nad ogólną teorią względności zmieniał się także stosunek Einsteina do matematyki: podczas gdy w pierwszym okresie swej działalności naukowej miał do matematyki stosunek raczej krytyczny i niechętny (zapewne niewiele jej umiał), w trakcie współpracy z Grossmanem, w trakcie zdobywania mistrzostwa w analizie tensorowej jego podziw i entuzjazm dla matematyki rósł. Aż w końcu Einstein doszedł do przesadnego (i zapewne fałszywego) poglądu, że prawdziwie twórczą w pracy fizyka jest - matematyka!
To co dziś rozumiemy przez geometrię i przestrzeń euklidesową nie istniało w Grecji starożytnej. Jak powiada wielki matematyk (i świetny znawca historii matematyki) S. Bochner: "Grecy znali przestrzeń fizyczną, lecz nie posiadali przestrzeni geometrycznej, czysto matematycznej". Dla Greków przestrzeń fizyczna była zwarta. Przestrzeń nieograniczoną wprowadził wielki kardynał Mikołaj z Kuzy (Cusanus 1401-1464).
I tak dojechaliśmy do Mikołaja z Kuzy. Maurin więcej o nim nie pisze, przechodzi od razu do Giordano Bruno. Ale ja na Mikołaju z Kuzy się zatrzymam. Po prostu muszę.
Gdy ktoś się postara, zdobędzie Mikołaja z Kuzy „O oświeconej niewiedzy” (jest na przykład w chomikarni). Oświecona niewiedza, to takie „wiem, że nic nie wiem”, ale tak naprawdę ten Autor wie wiele. Niesamowicie wiele. Brak mu precyzyjnego języka by to co wie opisać, jednak to co nam przekazuje to są prawdziwe klejnoty. Dla mnie klejnotami jest to:
Księga druga, Rozdział XIII
Otóż Bóg, stwarzając.świat, posługiwał się Arytmetyką, Geometrią, Muzyką i Astronomią, z których to sztuk i my korzystamy, badając stosunki między rzeczami i żywiołami oraz ich ruchy.
Za pomocą Arytmetyki [BÓG] owe elementy zgromadził; za pomocą Geometrii - nadał im kształty, tak by każdy stosownie do swego charakteru uzyskał właściwą moc, stałość i ruchomość. Za pomocą Muzyki określił ich proporcje …
Czyż może być coś piękniejszego? Bardziej trafnego? Nie może. I na tem mógłbym poprzestać delektując się tym , że ktoś tak pięknie powiedział już 600 lat temu coś co ja dziś całym ciałem i duszą czuję. Nie tylko „powiedział”, ale wplótł w poważny traktat filozoficzny...
Mikołaj z Kuzy powiedział jednak coś więcej. To co napisał o Matematyce jest dziś niemal chlebem powszednim wśród fizyków (wyłączając malkontentów typu Sabine Hossenfelder i jej podobnych). Jednak Kuzańczyk poszedł dalej i w swym przepięknym traktacie napisał coś więcej:
Albowiem choć B6g jest środkjem i obwodem wszystkich sfer gwiezdnych i choć od niego pochodzą zróżnicowane pod względem szlachetności natury bytujące w każdej sferze, to przecież chyba nie wszystkie miejsca niebios i gwiazd są puste, a tylko ta nasza Ziemia jest zamieszkana przez istoty obdarzone intelektem; w rzeczy samej nie wydaje się, by [tu, na tej Ziemi] i w tej sferze, mogły bytować jakieś inne istoty rozumne szlachetniejsze i doskonalsze od nich, nawet gdyby na innych gwiazdach żyły istoty innego rodzaju. Albowiem człowiek nie może pragnąć [dla siebie] innej natury, lecz tylko doskonałości w swojej.
Kimkolwiek by więc byli owi mieszkańcy wszelkich innych gwiazd, są oni zupełnie niepodobni do mieszkańców naszego świata. Chociaż cala tamta sfera z punktu widzenia celu Wszechświata musi pozostawać w jakimś tajemniczym dla nas stosunku do sfery naszej, tak by mieszkańcy Ziemi albo sfery ziemskiej pozostawali z tamtymi - za pośrednictwem sfery powszechnej, rozciągającej się od nas aż tam, daleko - w jakiejś wspólnocie, podobnie jak poszczególne knykcie palców ręki pozostają za pośrednictwem ręki w jakimś stosunku ze stopą, a poszczególne knykcie [palców] stóp za pośrednictwem stopy - z ręką, tak że wszystkie obejmuje stosunek proporcjonalny z całym żywym organizmem.
….
… Ziemię zaś zamieszkują istoty bardziej grubomaterialne_i cielesne .Owe natury intelektualne, Słoneczne, byłyby raczej zawarte w akcie niż w możności; ziemskie - raczej w możności, mniej w akcie, księżycowe zaś oscylowałyby gdzieś pośrodku.
Pogląd taki urabiamy sobie na podstawie ognistego oddziaływania Slońca tudzież zarazem wodnego i powietrznego - Księżyca, oraz na podstawie materialnej ważkości ziemskiej.
Przypuszczamy analogicznie, iż także żadna z innych sfer gwiezdnych nie jest pozbawiona mieszkańców, jako że bodaj tyle jest światów - części jednego Wszechświata, ile gwiazd, których istnieje przecież bezlik.
A ja mówię: nic dodać, nic ująć. No, może dodałbym, że nie tylko istnieje bezlik gwiazd, ale także bezlik wymiarów.
Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki.
Katalog SEO Katalog Stron
map counter
Życie jest religią.
Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem.
Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone.
Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić.
Dla tych ludzi świat zgaśnie.
Staną się dokładnie tym co dali życiu.
Staną się jedynie snem w "przeszłości".
Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości"
Lista wszystkich wpisów
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie