Jako, że mam sporo do porachowania i do zrozumienia, potem do zaprogramowania i do pokazania, innymi słowy sporo pracy przed sobą u samego początku nowego roku, postanowiłem odłożyć ambitniejsze wpisy na potem. Zdecydowałem więc by kontynuować moje tłumacznie artykułu fizyka, Basaraba Nicolescu o „Gurdzijewa Filozofii Przyrody”. Treśc tego artykułu wiąże się dośc ściśle z tematyką fizyki kwantowej, co jest mi na rękę, będziemy bowiem mogli w ten sposób podyskutować na tematy aktualnie mnie interesujące. Ze względu na ogranicznia czasowe będę podawał to tłumaczenie w krótkich odcinkach.
Sam Nicolescu, sądząc ze spisu jego naukowych publikacji nie jest ekspertem od podstaw teorii kwantów, jego specjalnośc to raczej fizyka wysokich energii i teoria cząstek elementarnych. Kiedy więc wypowiada się na temat istoty zjawisk kwantowych, czyni to w oparciu o znajomośc potoczną (no, pogłębioną potoczną) tych problemów. Jest to jednak też zaletą, bowiem na znajomość potoczną i na posługiwanie się tą znajomością jesteśmy skazani prawie że wszyscy.
Pełny tekst tłumaczonego przez mnie artykułu można znaleźć tutaj.
Prawo trzech i konieczność nowej logiki
Basarab Nicolescu
Od zarania dziejów, myślenie binarne , że jest "tak" lub "nie" dominowało działalność człowieka. Logika Arystotelesa zapanowała przez wieki i jej panowanie trwa do dzisiaj. Pewne tradycyjne nauki (i w szczególności, teologia chrześcijańska ) miały możliwości nowej logiki, ale potencjał ten pozostawał w rękach niewielkiej liczby wtajemniczonych. Nauczanie Gurdżijewa o prawie trzech jest powiązane z tą nową logiką, logiką objawiajacą się także w fizyce kwantowej.
Zgodnie z Gurdżijewem, prawo trzech jest to "fundamentalne prawo, które kreuje wszystkie zjawiska w całej rozmaitości jedności we wszystkich wszechświatach."
Jest to "Prawo trzech" albo prawo trzech zasad. Polega na fakcie, że każde zjawisko.... jest wynikiem połączenia albo spotkania trzech róznych i wzajemnie sobie przeciwnych sił. Współczesna myśl uświadamia sobie istnienie dwóch sił i konieczność tych dwóch sił dla stworzenia zjawiska....Nikt nigdy nie podnosił kwestii siły trzeciej, a jeśli nawet podnosił, to mało kto tego słuchał.... Siła pierwsza może być nazwana siłą czynną albo dodatnią; siła druga, siłą bierną albo ujemną; siła trzecia to siła neutralizująca. Ale te są to jedynie nazwy, bowiem w rzeczywistości wszystkie trzy siły są tak samo aktywne i wydają nam się być czynne, bierne, lub neutralizujące, tylko tam, gdzie się spotykają, to jest tylko we wzajemnym związku ze sobą w każdej danej chwili.
Przed omawianiem szczególnego charakteru trzeciej zasady, pozwólmy sobie, na chwilę, na podkreślenie charakteru przeciwieństwa (lub też, jak to nazywa Lupasco, "antagonistycznej sprzeczności") między trzema zasadami, do czego Gurdżijew ciągle wraca. W „Opowieściach Beelzebuba dla swego wnuka”, przedstawia on prawo trzech jako "prawo, które zawsze jest czegoś skutkiem i pociaga za sobą dalsze skutki, i zawsze funkcjonuje w obecności trzech niezależnych i przeciwnych charakterystycznych oznak, w nim ukrytych, we właściwościach, których nie można dostrzec lub wyczuć.”. Ten drugi aspekt jest wartym wzmianki: charakter ukryty, niewidoczny i trudny do uchwycenia, tych trzech zasad. Przejawy mogą mieć miejsce jedynie we wzajemnym oddziaływaniu prawa trzech i prawa siedmiu.
Wzajemna opozycja trzech zasad jest istną "sprzecznością," w sensie filozoficznym, czymś co dalekie od samounicestwienia, buduje siebie przez walkę przeciwieństw.
Stosunkowo łatwo możemy sobie wyobrazić sprzeczność między dwoma pojęciami, ale właściwie niemożliwym (tz wyjątkiem formalnej matematycznej konstrukcji) jest wyobrażenie sobie sprzeczności pomiędzy trzema pojęciami. Dwa z tych trzech pojęć tracą, przez włączenie trzeciego pojęcia, swoją własną tożsamość. W tym sensie, możemy rozumieć wyrażenie "włączony środek." Paradoksalnie, w logice z "włączonym środkiem”, pojęcia „prawdy" i "fałszu", bynajmniej nie tracą swej wartości, przeciwnie, znacznie są rozwinięte, obejmując szereg zjawisk, które są dużo ważniejsze niż te z logiki binarnej.
Przykład wzięty z fizyki kwantowej zilustruje prosto poruszone zagadnienia.
W eksperymencie przeprowadzanym, ewidentnie, w świecie makrofizyki, cząstka kwantowa przejawia się albo jako fala albo jako cząstka, innymi słowy jako jeden z dwóch sprzecznych i antagonistycznych tworów. Jeśli chcemy skorzystać ze zwykłego słowa "komplementarność," jest to coś w rodzaju panujacej "antagonistycznej komplementarności", ponieważ właściwości fal i cząstek wzajemnie się wykluczają. Ale, na swym właściwym poziomie rzeczywistości w świecie kwantowym, cząstka kwantowa przejawia się jako coś trzeciego, ni to fala ni to cząstka, ale coś, co na poziomie macrofizycznym potrafi okazywać się jako fala albo jako cząstka. W tym sensie, mamy tu siłę godząca między falą a cząstką. Ale, jednocześnie, nie będąc ani falą ani cząstką i manifestując się na innym poziomie rzeczywistości, jest w wyraźnej sprzeczności zarówno z falą jak i z cząstką.
cdn
Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki.
Katalog SEO Katalog Stron
map counter
Życie jest religią.
Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem.
Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone.
Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić.
Dla tych ludzi świat zgaśnie.
Staną się dokładnie tym co dali życiu.
Staną się jedynie snem w "przeszłości".
Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości"
Lista wszystkich wpisów
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura