Przeglądając sieć trafiamy na matematyczne wyjaśnienie zjawiska epidemii:
„Ilu z nas trzeba zaszczepić, aby uniknąć epidemii? Matematyka masowych szczepień.”
….
Załóżmy, dla uproszczenia, że każdy chory, zanim nie wydobrzeje (albo umrze, bo i tak się może zdarzyć), zakaża średnio dwie zdrowe osoby. Liczba zakażonych podwaja się w każdym kroku - z dwóch chorych robi się czterech, z czterech - ośmiu itd. - i rośnie lawinowo. Matematycy mówią, że rośnie w sposób wykładniczy, bo tym wzrostem rządzi funkcja wykładnicza - w tym wypadku 2 do potęgi n, gdzie n jest liczbą osób zakażonych i rozsiewających zarazki.
….
Zaś z witryny eSzkola.pl dowiadujemy się, że
….
Funkcja eksponencjalna
Szczególnym przypadkiem funkcji wykładniczej jest tak zwana funkcja eksponencjalna (inne nazwy to eksponent lub eksponenta), w której parametrem a jest liczba Eulera, f(x) = e ^{x} . Równoznacznym oznaczeniem jest \exp(x).
Wykres funkcji e^x widoczny jest poniżej.
Funkcja eksponencjalna
Dziedziną funkcji eksponent jest zbiór liczb rzeczywistych, zbiorem wartości zbiór liczb rzeczywistych dodatnich.
Nie posiada ona miejsc zerowych.
Podobnie jak wszystkie funkcje wykładnicze postaci y=a^x przechodzi przez punkt (0,1), z kolei w jedynce przyjmuje wartość e, stąd do wykresu funkcji należy także punkt (1,e).
….
Licealista, który dowiedział się już co to jest pochodna, dowiedział się też przypuszczalnie, że funkcja eksponencjalna ma tę osobliwą własność, iż jest równa swojej pochodnej: czym większa jej wartość, tym szybciej rośnie: (exp(x))' = exp(x). Tajemnicza to funkcja, nadająca się do zakorkowania w butelce i wrzuceniu do morza.
Gdy rozpoczynałem moje studia doktoranckie jako fizyk teoretyk, mogłem wybrać materiał, którego chciałem się nauczyć. Mogłem wybrać potem egzaminatora i zdać z wyuczonego materiału egzamin. Jednym z pierwszych tematów do nauki jaki wybrałem była „analiza funkcjonalna”. Bardzo mi się ten dział matematyki podobał i wydawało mi się, że jego znajomość jest niezbędna gdy chce się opanować ze zrozumieniem rachunki wykonywane w zastosowaniach mechaniki kwantowej i kwantowej teorii pola. Analiza funkcjonalna to głównie przestrzenie Hilberta ( i ogólniejsze od nich przestrzenie Banacha), oraz teoria operatorów liniowych ( i algebr tych operatorów) w tych przestrzeniach. Jednym z pierwszych podręczników które zacząłem wtedy studiować była monografia Einar Hille, Ralph Phillips, „Functional Analysis and Semi-Groups”.
Urzekły mnie wtedy twierdzenia o tym jak to zamiana mnożenia na dodawania prowadzi do funkcji eksponencjalnej – i to dla operatorów, a nie tylko dla zwykłych liczb! Dla dopełnienia mojej nauki zaliczyłem wtedy także wykład z analizy harmonicznej a egazamin, jak pamiętam, zdałem z niezłym wynikiem u profesora Andrzeja Hulanickiego (który potem był jednym z recenzentów mojej rozprawy doktorskiej).
Andrzej Hulanicki was one of the most distinguished Polish mathematicians of the second half of XX century.
Taki to ze mnie był „fizyk”! I taki to jest do dziś. Forsuję mój światopogląd i zacieram różnicę pomiędzy matematyką a fizyką. Prawda, moim zdaniem, tkwi w matematyce, w jej twierdzeniach i w dowodach. No i w naszej intuicji bez której nie byłoby ani matematyki, ani twierdzeń, ani ich dowodów.
Oto odpowiedni fragmenty z monografii Hille i Phillipsa:
Wracam teraz do mojej zamiany mnożenia na dodawanie i przechodzę do dowodu Lematu 3 z Algebry Bourbakiego, Chapter 9 – o czym już pisałem w notce „Bourbaki a kryptografia”:
Lemat 3. Jeśli F i G są dwiema formami biliniowymi VxV → K, wtedy
(3) λF λG = λG λF = λF+G.
Dla każdej formy biliniowej F odwzorowanie λF jest wzajemnie jednoznacznym odwzorowaniem przestrzeni liniowej T(V) na siebie.
Wprowadzone w poprzednich notkach operatory zamieniają mnożenie w sparametryzowanej formami biliniowymi rodzinie operatorów λF na dodawanie ich parametrów. I chciałoby się pokazać, tzn. udowodnić matematycznie, że mamy tu do czynienia z funkcją eksponencjalną jak w przytoczonym powyżej twierdzeniu z monografii Hille i Phillipsa. Tyle, że ja chcę to zrobić uogólniając kontekst: miast przestrzeni liniowych nad ciałem liczb rzeczywistych czy zespolonych, jak w podręczniku, chcę to zrobić dla przestrzeni liniowej nad dowolnym, także skończonym, polem liczb..... Ot, takie mam widzimisię, tak oto chcę „sforsować mój światopogląd”.
Najpierw wszak dowód Lematu 3, idąc śladami Nicolasa Bourbakiego
W Algebrze Bourbakiego dowód Lematu 3 ma sześć linijek wygląda tak:
Właściwie nie ma po co bym ten dowód powtarzał. Te sześć linijek dowodu u Bourbakiego wystarczy. A jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania – chętnie odpowiem. By jednak upodobnić naszą sytuację do tej u Hille i Phillipsa, zauważny, że dla F = 0 (co odpowiada ξ = 0 u Hille-Phillipsa) mamy λF = I – odwzorowanie identycznościowe. Wynika to z definicji λF = we wzorach (7), (8). Wiemy z Lematu 2, że mające te własności λF = jest jedyne. Zaś dla F=0 mamy ixF=0 (bowiem F → ixF) jst liniowe, stąd λF = I spełnia wlaśność (9). Własność (8) jest oczywista. W formułach u Hille-Phillipsa kładziemy więc j = I i mamy piękną funkcję eksponencjalną. Tyle, że w formule (9.4.3) nie wolno nam dzielić przez n!, bowiem dla ciał o charakterystyce skończonej n! może być zerem!
Nie można więc tego problemu rozwiązać bez forsowania jakiegoś nie całkiem zwykłego światopoglądu (jak na przykład, że matematyka potrzebna do opisu naszej niematerialnej rzeczywistości może wymagać liczb pierwszych i pól skończonych). Moi znajomi z Kasjopei stwierdzili bowiem kiedyś w rozmowie ze mną, że to właśnie wśród liczb pierwszych obracają się mistycy
Patrz witryna Matthew R. Watkinsa „Secrets of Creation”, a tam http://empslocal.ex.ac.uk/people/staff/mrwatkin/isoc/cassaeopians.htm
Inną motywacją do zajęcia się serio polami skończonymi mogą być mistyczne publikacje Matti Pittkanena, np. „Prime numbers in pregeometry” . Patrz także:
CATEGORY: The Nature of Time Essay Contest (2008)
TOPIC: About the Nature of Time by Matti Juhani Pitkänen
========================================================================================
P.S.
Przypomnienie oznaczeń
ex operator lewego mnożnia przez x w algebrze tensorowej T(V). Dla x należącego do V, u należącego do T(V)
ex(u) = x⊗u
if – anty-różniczkowanie T(V) stopnia -1 indukowane przez formę liniową f należącą do V*. Jednoznacznie określone przez rekurencyjną definicję:
if(1) = 0
if(x ⊗ u) = f(x)u – x ⊗ if(u)
Jeśli F jest formą biliniową na V, zaś x należy do V, wtedy para (F,x) definiuje formę liniową f jak następuje:
f(y) = F(x,y)
ixF oznacza wtedy if dla powyższego f
Innymi słowy ixF jest określone przez rekurencyjną definicję:
ixF(1) = 0
ixF(y ⊗ u) = F(x,y)u – x ⊗ ixF(u)
Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki.
Katalog SEO Katalog Stron
map counter
Życie jest religią.
Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem.
Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone.
Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić.
Dla tych ludzi świat zgaśnie.
Staną się dokładnie tym co dali życiu.
Staną się jedynie snem w "przeszłości".
Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości"
Lista wszystkich wpisów
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie