Witold Janowicz Witold Janowicz
78
BLOG

Erika - super star

Witold Janowicz Witold Janowicz Polityka Obserwuj notkę 5

 

Erika Steinbach w istocie ma powody, aby z tak wielką determinacją walczyć o pogorszenie stosunków nowych Niemiec ze swoim najbliższym sąsiadem – Polską.

Śledząc dokładnie historię życia Eriki Hermann, bo tak brzmi jej prawdziwe nazwisko rodowe nie ulega wątpliwości, że Polska i Polacy stali ością w gardle jej samej, jej przodkom i zapewne jej potomkom. Ale dla Eriki Polacy stali się też niezłym interesem.

Już we wrześniu 1939 roku hitlerowskie oddziały specjalne zaczęły „czyścić” teren Gdyni i okolic w tym także Rumii z Polaków przygotowując miejsce dla nowych władców tego terenu. Niemcy brutalnie wypędzali ze swoich domów mieszkańców tych terenów przejmując ich dobytek i całą infrastrukturę przemysłową ówczesnego polskiego Pomorza. Nowoczesny port w Gdyni zamieniono na bazę Krigsmarine, a równie nowoczesne międzynarodowe lotnisko w Rumii na terenie, którego montowano samoloty cywilne dla PLL LOT oraz innych przewoźników hitlerowska machina wojenna zamieniła na montownię samolotów dla Luftwaffe.

Właśnie tam dzielnie służył III Rzeszy ojciec Eriki – Wilhelm Karl Hermann – podoficer Luftwaffe.

Matka Eriki również Erika z domu Grote, była lojalną urzędniczką przysłaną z Berlina do Rumii przez nazistowskie władze. Zresztą jej lojalność była powodem tego, iż częściej przebywała w stolicy Rzeszy niż w okupowanej Rumii. Hermannowie precyzyjnie wypełniali rozkazy jakie wydawały im władze hitlerowskie.

25 lipca 1943 roku w samym środku wojennej zawieruchy urodziła się w polskiej, okupowanej przez nazistów Rumii mała Erika. Razem z rodzicami mieszkała w domu na ulicy Jana III Sobieskiego.

W styczniu 1945 roku widząc zbliżającą się Armię Czerwoną matka Eriki zebrała manatki i uciekła z Eriką najpierw do Szlezwika- Holsztynu, a w 1948 do Berlina.

Mała Erica chciała zostać skrzypaczką, ale jej kariera potoczyła się inaczej. Nie grzeszyła nigdy wybitnym intelektem, uczyła się przeciętnie w końcu zakończyła edukację uzyskaniem dyplomu prywatnego studium muzycznego. Męża znalazła w orkiestrze w której grała, był nim Helmut Steinbach.

Erika nie czuła się dobrze w roli gospodyni domowej. W 1974 roku postanowiła wstąpić do CDU. Atrakcyjna, 30 letnia dziewczyna wspinała się po stopniach kariery politycznej. W 1990 roku została doputowaną CDU w Bundestagu. Kariera polityczna już mniej atrakcyjnej Eriki najpierw zwolniła potem zatrzymała się. Erika zatem postanowiła pomóc swojej karierze, a za razem swojemu portfelowi.

W 1994 roku poczuła interes i wstąpiła do Związku Wypędzonych. Dopiero w 1994 roku ! Dlaczego nie dużo wcześniej ?

Analizując skład Zarządów Związku Wypędzonych Der Spiegel w artykule przeznaczonym do ogólnej publikacji 14 sierpnia 2006r. "Dafür fehlen uns die Mittel" ("Na to brakuje nam środków") stwierdził iż na 200 byłych członków kierownictwa Związku Wypędzonych, ponad 1/3 była dawnymi nazistami, zaliczało się do nich również 3 byłych sekretarzy generalnych Związku i kilku jego wiceprzewodniczących. Pierwszy prezydent Związku, Hans Krüger, był aktywnym działaczem nazistowskim uczestniczącym w Puczu Monachijskim, a następnie sędzią w okupowanej Polsce, w Chojnicach, gdzie wydano ponad 2,000 wyroków śmierci, z czego 5 było wydanych przez niego osobiście za błahe przewinienia wobec prawa okupacyjnego.

Erika w 1998 roku zostaje przewodniczącą związku, zaledwie po 4 latach członkowska. Zdecydowanie odmówiła rozliczenia się z nazistowską przeszłością członków jej organizacji.

To był strzał w dziesiątkę. Mając poparcie znacznej siły wyborczej, którą reprezentuje Związek Wypędzonych i inne ziomkostwa niemieckie, Erika zostaje członkiem kierownictwa CDU.

Steinbach jest genialnym propagandystą i co tu kryć doskonałą bizneswoman. Zgodnie z wszelkimi kanonami PR zawsze swoją karierę polityczną i finansową budowała na konflikcie narodowościowym, który pobudza niemiecki nacjonalizm oraz otwiera kieszenie emerytów pamiętających wspaniałe czasy III Rzeszy.

Rozpoczęła od rzeczy najłatwiejszej czyli negowaniu granicy polsko niemieckiej na Odrze i Nysie głosując w Bundestagu przeciwko jej uznaniu.

Od połowy lat 1990. aktywnie propagowała zwrot "utraconych na wschodzie majątków" ich niemieckim właścicielom, mimo faktu, iż ci otrzymali od władz niemieckich odszkodowanie.

W końcu wymyśliła coś co miało i przyniosło jej największe profity polityczne i finansowe Centrum Przeciwko Wypędzeniom coś na co niemieccy emeryci nie pożałują grosza i głosów wyborczych, a może i Unia Europejska nie odmówi wsparcia finansowego.

Dziś Erika Steinbech jest gwiazdą polityczną i medialną. O niej się mówi i pisze. Tak właśnie robi się karierę polityczną i kasę w nowoczesnej Europie Narodów. Zastanawiające jest tylko to, że Erika Steinbach największa z wypędzonych nie jest i nigdy nie była wypędzoną. Urodziła się w Rumii, okupowanej Polsce i uciekła z Polski wraz z matką przed sowiecką nawałą.

 

Wilk wilkowi Polakiem

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka