Witold Janowicz Witold Janowicz
93
BLOG

Świat według Kurskiego

Witold Janowicz Witold Janowicz Polityka Obserwuj notkę 1

Propaganda (od łac. propagare - rozszerzać, rozciągać, krzewić) - celowe działanie zmierzające do ukształtowania określonych poglądów i zachowań zbiorowości lub jednostki, polegające na perswazji intelektualnej i emocjonalnej (czasem z użyciem jednostronnych, etycznie niewłaściwych lub nawet całkowicie fałszywych argumentów). Gdy propaganda zmierza do upowszechnienia trwałych postaw społecznych, poprzez narzucenie lub zmuszenie odbiorców do przyjęcia określonych treści, wtedy stanowi jeden z elementów indoktrynacji.

 Jestem w stanie postawić ostatni grosz na to, iż "ciemny lud" nie tylko nie zna choćby jednego zdania tej formuły , ale nawet nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić z czym to tajemnicze słowo -PROPAGANDA- może się kojarzyć .

 Chociaż propaganda występowała w historii świata od zarania dziejów to w istocie swoją właściwą formę zgodną z powyższą formułą oraz cel przyjęła dopiero w wieku XIX wraz z rozwojem demokracji parlamentarnej. Propaganda stała się doskonałym narzędziem walki wyborczej w ustrojach totalitarnych takich jak narodowy socjalizm czy komunizm, gdzie pojawiła się w formie propagandy totalnej, wykluczając jakąkolwiek samodzielność w tworzeniu opinii widza czy słuchacza. Propaganda pokazuje obraz rzeczywistości w formie i treści przetworzonej przez szalbierzy dawniej zwanych szefami propagandy dla których tworzono nawet ministerstwa, obecnie zaś nazywa się te zabiegi socjotechniczne - public relations - lub jeszcze bardziej miękko – marketing polityczny.

Dążenie do celu jakim jest osiągnięcie sukcesu politycznego, doprowadza działania propagandowe do stanu w którym oprócz narzuconego obrazu tworzonego przez propagandzistów agresywnie próbuje się wpływać na samodzielne postrzeganie rzeczywistości , a co za tym idzie kształtowanie obiektywnych opinii społeczeństwa.


Oczywiście ten siew musi trafić na podatny grunt. W czasach Dr Goebbelsa było to społeczeństwo wyniszczone kryzysem, upokorzone bez perspektyw. Co więc konsoliduje naród ? Co cementuje i zespala poczucie narodowej jedności .........to wspólny wróg. Rzeczywisty czy wyimaginowany nieważne, ważne jest to, aby był wspólny dla większości. Do tego chwytne symbole kojarzone z nowym ładem jak bratnie pozdrowienia czy swastyka Tym wrogiem był Żyd. Do tego chwytne symbole kojarzone z nowym ładem jak bratnie pozdrowienia czy swastyka. Można by rzec – Ciemny lud to kupił !


Na tych samych zasadach opierała się propaganda Lenina i Trockiego. W Rosji carskiej tym wspólnym, znienawidzonym, wymarzonym dla propagandzistów wrogiem był carski dwór.

Bizantyjski styl życia, bogactwa w które opływał Car i jego rodzina, wykorzystywanie chłopa i robotnika i znów symbol sierp i młot, czerwony sztandar i film, film propaganda w najwyższej formie zdaniem propagandzisty Lenina ta najważniejsza ze sztuk była idealnym narzędziem do kierowania umysłami ciemnego ludu. Do tego ofiary wojny. Znów ciemny lud to kupił !

Dziś, chociaż od tamtych mrocznych czasów minęło wiele lat i chociaż zmieniła się nazwa propagandy na PR czy MP to kanon propagandy pozostał.

Jest macher od propagandy , który sprawdził się wiele razy – Jacek Kurski rocznik 1966. Iż jest to szalbierz, kłamca, sprzedawczyk i karierowicz nie trzeba udowadniać ...udowodnił to Sąd.

Jest wódz, przewodnik, ojciec narodu - Lech Kaczyński. Jest również wspólny wróg - Niemcy, wróg odwieczny, zły, podstępny, chciwy w myśl powiedzenia , iż jak świat światem nigdy Niemiec dla Polaka nie będzie bratem. Dla podniesienia temperatury i wzmocnienia efektu propagandowego jest i drugi wróg – homoseksualista, plugawy i zboczony. Są i symbole – mapa Rzeczpospolitej, muzyka kojarzona jednoznacznie, narodowe barwy, swojski pejzaż.

O ile treść telewizyjnego wystąpienia Pana Prezydenta nie stanowi dla mnie materiału do głębszych przemyśleń , a co ważne z częścią problemów zawartych w wystąpieniu osobiście się zgadzam, to forma jaką przejęło owo wystąpienie, którego twórcą był bez wątpienia Kurski stanowi istotę tych rozważań. Kurski nie zrobił nic innego jak tylko powielił standardy klasycznej propagandy totalnej. Dla mnie jako politologa i dziennikarza jest to swoista kpina z narodu. Ta prymitywna próba wpłynięcia na opinię publiczną uwłacza poczuciu godności, wartości i poziomu inteligencji Polaków. To propaganda sięgająca źródeł propagandy totalitarnej. Czyżby znów CIEMNY LUD TO KUPIŁ PANIE KURSKI ?

Wilk wilkowi Polakiem

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka