Witold Janowicz Witold Janowicz
33
BLOG

Społeczne Komitety anty-Lepperowskie

Witold Janowicz Witold Janowicz Polityka Obserwuj notkę 3

To jest fenomen na skalę jeśli już nie światową, to europejską.


Na Śląsku powstają społeczne komitety tworzone przez ludzi, którzy do tej pory z polityką nie mieli zupełnie nic wspólnego. Z inicjatywy społeczności lokalnych, których jedynym elementem angażowania się w politykę było uczestnictwo w wyborach, powstają społeczne komitety, których podstawowym i jedynym działaniem ma być uświadomienie wyborcom prawdy o negatywnej i destrukcyjnej działalności partii Samoobrona oraz przeciwstawienie się ponownemu wyborowi ludzi partii Leppera do sejmu.

Działania komitetów będą głównie opierać się na publikacjach w lokalnej prasie oraz rozgłośniach radiowych informacji o wszelkich nieprawidłowościach w działalności Samoobrony oraz łamaniu prawa przez jej członków. Do przekazywania informacji komitety zamierzają również wykorzystać billboardy, rozsyłać informacje tradycyjną oraz elektroniczną drogą pocztową.

Członkowie komitetów, które  powstały już w siedmiu miastach  województwa śląskiego podkreślają, iż nie zamierzają swoimi działaniami wspomagać kampanii wyborczych żadnej z partii ubiegających się w przyszłych wyborach o miejsca w parlamencie. Sami członkowie komitetów nie startują z żadnej listy wyborczej i nigdy nie byli członkami żadnej partii.  Inicjatywa ma za zadanie jedynie nie dopuścić do ponownego uczestnictwa w życiu parlamentarnym przestępców z pod znaku Samoobrony.
Członkowie komitetów społecznych uważają, że zaangażowanie się dwu największych partii w kampanię wyborczą nastawioną na walkę przeciwko sobie, usunie na plan dalszy walkę z największym złem jakie spotkało polski parlamentaryzm czyli uczestnictwo w życiu parlamentu Samoobrony, która zgodnie z zasadą - gdzie dwu się bije tam trzeci korzysta -  może ponownie wykorzystać sytuację i wejść bocznymi drzwiami do organów ustawodawczych.

Należy uczynić wszystko co w ludzkiej mocy, aby nie dopuścić do sytuacji, która miała miejsce w sejmie V kadencji, gdzie kanapowe partie, popierane w wyborach jedynie przez garstkę wiernych sług ze swoimi rodzinami liczących na profity,  w przypadku Samoobrony wynoszące 1300 tyś głosów stanowiących ułamek procentowy wszystkich 29 milionów uprawnionych do głosowania, mogły sprawować władzę w imieniu 40 milionów Polaków.
Chcemy również usilnie namawiać Polaków, aby poszli do urn. Mocna legitymizacja władzy powinna opierać się na głosie większości społeczeństwa , czyli ponad pięćdziesięcio - procentowej frekwencji wyborczej. Przy niskiej frekwencji wynoszącej poniżej pięćdziesięciu procent przyszły rząd tym bardziej w egzotycznych koalicjach rządzić będzie niemą większością jak to miało miejsce w sejmie V kadencji.
Wbrew pozorom jakie stwarzają partie wysoka frekwencja nie leży w ich interesie

- mówi Marek Sadowski, socjolog z Katowic jeden z przedstawicieli anty- Lepperowskiego komitetu społecznego.




Wilk wilkowi Polakiem

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka