Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział wczoraj objazd kraju w ramach projektu Prezydent 2020. Nie czeka, gra swoje. Zupełnie słusznie, wybory prezydenckie są raptem za 7 miesięcy. Zanim Platforma, lewica i Konfederacja wyduszą z siebie swoich kandydatów, on już będzie w innym miejscu.
Przypomina żeglarza, który wykorzystuje nagły wiatr w żaglach. Tymczasem słychać, głównie z ust członków Platformy Obywatelskiej, że lider PSL nie wejdzie nawet do drugiej tury. To ja się pytam, a kto wejdzie? Wybory parlamentarne pokazały, że umacnia się, a nawet rozbudowuje front na drugiej linii (PSL-Kukiz, Lewica, Konfederacja). Tam jest dzisiaj świeżość i głód sukcesu. Tam są ci, którym się chce.
Z tych trzech formacji, którym się chce, najbardziej "obrotowym" jest Kosiniak-Kamysz. Z tym, że "obrotowość" oznacza tutaj zdolność pozyskiwania innych elektoratów. Dlatego wejście lidera PSL do drugiej tury będzie oznaczać realne zagrożenie reelekcji Andrzeja Dudy, dla którego będzie to bardzo niewygodny przeciwnik.
Takim przeciwnikiem z pewnością nie będzie dla Dudy kandydat Koalicji Obywatelskiej, chyba że byłby to Donald Tusk. Ten jednak - póki co - się chandryczy, czym udanie rozprowadza Kosiniaka-Kamysza. Być może o to właśnie chodzi. Animusz, werwa i pewność siebie lidera PSL-u wskazują, że źródło jego energii może tkwić głębiej, niż nam się wydaje.
Wiele przyniesie obserwacja, kto teraz będzie się zlatywał do PSL-u oraz jaka będzie narracja mediów niepisowskich. Jak na razie zachwytów nad Koalicją Obywatelską w tych ostatnich nie ma. Wręcz przeciwnie, sympatyczniej i poważniej wypada w nich lider PSL.
Warto zwrócić uwagę, że Kosiniak-Kamysz startuje w optymalnym momencie, ma wyjątkowo mały elektorat negatywny i istotny potencjał wzrostu. Ponadto szybko się uczy, zachowując przy tym swoją naturalność. Jeśli nie wystartuje Tusk, to właśnie on jest dla mnie murowanym kandydatem do drugiej tury.
Oczywiście, o ile nie da się zagłaskać i trzymać będzie z daleka pieczeniarzy, którzy pilnie nastawiając nozdrza i uszy, już ustawiają się w kolejce. Może nie będzie to zbyt elegancka puenta, ale właśnie obserwacja zachowania politycznych szczurów, będzie miała tutaj istotną wartość poznawczą. Patrzmy zatem.
Inne tematy w dziale Polityka