Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
325
BLOG

Baśnie i legendy o korniku drukarzu

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

Za górami, za lasami, żył sobie kornik drukarz, niemiecki kornik drukarz. Żył sobie długo i szczęśliwie, otoczony troskliwą opieką ekologów, Żył by sobie długo i szczęśliwie gdyby nie zaraz umysłowa sprowadzona z Polski, że trzeba trzebić drzewa zarażone tym pasożytem. Koniec baśni. Tu powinno być o tym jak dobro pokonało zło. Nie będzie. 

Stan na dziś nie pozwala jeszcze dać takowego. Jak mawiają prokuratorzy, sprawa jest rozwojowa. A tak w ogóle to stan na dziś jest taki, że pojęcia te nie są oczywiste. Dobre wróżki okazują się być sprzedajnymi dziwkami, a złe, drapieżne jastrzębie okazują się mieć gołębie serca. To taka nasza współczesna wieża Babel.

Gdy zaczęła się akcja prześladowań polskiego kornika drukarza w Puszczy Białowieskiej to zielone ludziki przykuwały się do drzew. Przywiązywały się do maszyn. Zachodnie media pokazywały ich jako obrońców przyrody przez okrutnym reżimem kaczystowskim. Sądy europejskie błyskawicznie reagowały pomijając kolejkę spraw.

Teraz robią to samo Niemcy w Lesie Bawarskim i cisza. Nie, przepraszam. Nie jest cisza. Wymyślono, że Las Bawarski to nie jest las. To coś na kształt sadu albo wręcz plantacji drzew. No bo przecież wiadomo, że na plantacji można robić co się chce i zielonym ludzikom nic do tego. Baśnie i legendy.

Czytajcie Wikipedię póki czas. Do wczoraj był tam wpis (nie wiem jak jest dziś, aż strach zaglądać), że Las Bawarski to park narodowy, część antycznego lasu. Antyczny to zdaje się starszy niż Puszcza Białowieska? Spieszcie się, bo być może już jest tam wpis, że jest to las gospodarczy.

Muszę przyznać, że gdy zobaczyłem to tłumaczenie „ekologów” to omal nie spadłem z krzesła. Mówiąc klaskiem powiedziałem do siebie: „mają skurwysyny rozmach”.

"Ekolodzy" nie mają nic wspólnego z przyrodą i jej ochroną. Te tępi polityczni, lewaccy komisarze. Zorganizowana, ideologiczna grupa przestępcza wymuszeń rozbójniczych. Doskonale płatni. Awangarda lewicy na polu przyrody. Dlaczego nic nie zrobiliście jak Rosja ciągnęła Nord Stream i dlaczego nic nie robicie teraz, gdy ciągnie jego drugą wersję? Ile to kosztowało inwestora na wasze konta? Dlaczego nikt z was nie puścił pary z waszych stron miłujących czystą wodę, gdy ekskrementy zalały Gdańsk? Bo wasz człowiek tam jest włodarzem?

Los ostatnio nie sprzyja „ekologom”. Podobno ekspertyzę do budowy zamku w Puszczy Noteckiej też pozytywną napisali. Gdyby Podobny „Malbork” ktoś nie z ferajny zacząłby budować w Puszczy Białowieskiej to byłby jazgot co niemiara. Bo przecież Puszcza Borecka to tylko zwykły las. Puszcza w tym wypadku może być kojarzone ze słowem puszczać się.

Gdy tak sobie o tym rozmyślałem to przypomniałem sobie żydowski dowcip.
- Icek, twoja żona puszcza się w lesie z oddziałem kawalerii.
-A jaki tam zaraz las, trzy drzewa na krzyż. 


Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Rozmaitości