Muszę przyznać, że po wysłuchaniu ostatniego przesłuchania na komisji Amber-Gold doszedłem do wniosku, że post komuna z SLD występująca przed komisją sejmową w aferze Rywina to była arystokracja.
Przesłuchując to co mają na niej do powiedzenia kolejni w nią zaangażowani zauważyłem, że zachowują się oni identycznie. Poszukiwałem wspólnego mianownika dla ich postaw przed komisją. I znalazłem: tak się zachowują na przesłuchaniach członkowie zorganizowanej grupy przestępczej. Mający świadomość, że grupa nie została jeszcze rozbita i szefowie nadal chodzą bezpiecznie po ulicach i może ich dopaść ich bezwzględna, karząca ręka. Jednak ostatni przesłuchiwany Wincenty posunął się dalej od innych, kpił sobie w żywe oczy z powagi całego przesłuchania, które ma na celu wyjaśnienia, jak obywateli zostali nabici w butelkę przy parasolu ochronnym ze strony państwa. Bo że taki parasol został rozpostarty nad tym przedsięwzięciem nie pozostawia żadnych złudzeń. To czysta fizyka polityczna. I Zasada dynami Newtona w polityce. Ciała poruszają się pod wpływem siły. Banalnie proste.
Afera Amber-Gold jest wielką aferą. Ale ile było takich nikomu nie znanych afer jak ta, która opisałem w tej notce?. Notkę tę napisałem pod wpływem wstrząsu, gdy dotarło do mnie, że ludzie, którzy powinni stać na straży ładu, porządku i sprawiedliwości są zwykłymi gangsterami przebranymi w togi sędziowskie, perfidni adwokaci diabła, mafijni prokuratorzy, sprawujący z wyboru urzędy sołtysów, wójtów, burmistrzów. Zwyczajne, brutalnie chamskie bękarty Bolka.
Odrywanie ich od koryta musi ich bardzo boleć. Easy money mogą już nigdy nie wrócić. Stąd wycie, ale przebrane w komiczne maski obrony wolności i sprawiedliwości. Widziałem film pokazujący jak ich obrońcy śpiewają z podkładem do muzyki The Wall, Pink Floyd. Żenada. Na siłę próbują stworzy sobie mit, legendę oporu wobec władzy, jaki był wtedy w Sierpniu. Nie uda się. Skurwiliście bandyci ten Sierpień i nikt za wami palcem nie kiwnie. Spadajcie na drzewo.
Afera Amber-Gold to jest pikuś przy wyłudzeniach VAT. Te nasilające się protesty totalnych wcale nie mają nic wspólnego z obroną sądów, konstytucji. To jest próba destabilizacji, aby do tej komisji nie dopuścić za wszelką cenę. Bo dowiemy się, że czyje TIR-y nigdy nie przechodziły nigdy kontroli celnej. Może być ciekawie. Mogą być zaskakujące - bardzo znane- nazwiska. Z kraju i zagranicy. Pewne sprawy staną się banalnie proste do zrozumienia. Tego już się nie da potem odzobaczyć.
Idę po popcorn.
Inne tematy w dziale Polityka