Witold Pilecki to jedna z najpiękniejszych twarzy naszej niepodległości. To symbol suwerenności polskiego ducha. Symbol miłości Ojczyzny, która nie jest dobrem koncesjonowanym. W świetle dyskusji, jaka rozgorzała wokół tekstu„Czy Pilecki zasłużył na Wawel”- gdy okazało się, że zdaniem niektórych bez koncesji (?) nie wolno o tym nawet głośno mówić, pięknym świadectwem niezależnego myślenia i obywatelskiej aktywności stał sięII Bieg „Przypomnijmy o Rotmistrzu”, który odbył się w irlandzkim Galway 2 września 2012 roku.
Wydarzenie zostało zorganizowane w ramach akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu”(„Let’s Reminisce About Witold Pilecki”).Pomysłodawcą i głównym organizatorem drugiego już Rotmistrzowskiego Biegu w Galway był Robert Pierzyński, pełnomocnik Fundacji Paradis Judaeorum ds. akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) na terenie Republiki Irlandii.
Polonia w Galway oddała cześć naszemu wielkiemu rodakowi 2 września 2012 r. w godz. 10.00 - 17.00 biorąc udział w II Biegu „Przypomnijmy o Rotmistrzu”. Współorganizatorami biegu sztafetowego byli: „Come2gether” Polish Irish Association, Tomasz Manikowski. Patronat medialny nad wydarzeniem objęli : Galway’s Live TV oraz Galway.pl.
W zmaganiach wzięło udział 28 osób z trzech krajów, w wieku od 10 do 52 lat. Każdy uczestniczył jak potrafił. Jedni biegali, inni chodzili, a jeszcze inni przemierzyli wytyczoną trasę na rowerze. Wszyscy mieli na sobie koszulki z wizerunkiem Rotmistrza Witolda Pileckiego ufundowane przez głównego sponsora biegu sieć sklepów „Oliwia”. Równolegle wolontariusze rozdawali ulotki z informacjami o osobie i dokonaniach Rotmistrza oraz zbierali podpisy pod petycją popierajacą ustanowienie dnia 25 maja Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem.
Dużym zainteresowaniem wśród przybyłych cieszyła się wydana niedawno po polsku książka Marco Particellego pt. „Ochotnik” opowiadająca o losach twórcy Związku Organizacji Wojskowej w KL Auschwitz. Nawet irlandzka, nieprzewidywalna pogoda sprzyjała organizatorom, którzy pomyśleli również o innych atrakcjach. Była tradycyjna, polska kiełbaska z grilla, opiekane mięso oraz kurczak, które podarowały polskie sklepy: „Papu” i „Polonez”. Na deser wszyscy zajadali się pysznymi pączkami od firmy „Alex-Backery”.
II Bieg w Galway “Przypomnijmy o Rotmistrzu” w zgodnej opini organizatorów jak i uczestników był wydarzeniem, które w atrakcyjny sposób połączyło lekcję historii i patriotyzmu z dobrą zabawą oraz integrację pokoleniową i narodowościową ze sportem. Była to szansa na przekazanie, szczególnie najmłodszym - dzieciom i młodzieży, wiedzy na temat życia i działalności Rotmistrza Witolda Pileckiego w kontekście historii Polski przed II wojną światową, w czasie wojny, w okresie powojennym, aż po współczesne skutki owych tragicznych wydarzeń.
Organizatorzy podziękowali firmie „Sasha-auto” oraz wszystkim wolontariuszom, uczestnikom a także kibicom za pomoc i udział w imprezie, zapraszając jednocześnie za rok na III Bieg ku czci Rotmistrza.Robert Pierzyński tak skomentował to niezwykłe wydarzenie:
„Jestem bardzo wdzięczny wszystkim współorganizatorom, sponsorom i wolontariuszom za wkład jaki włożyli w przygotowania i realizację tego wydarzenia. Postać rotmistrza Witolda Pileckiego musi wreszcie znaleźć swoje właściwe miejsce na kartach historii i mimo przeszkód jakie czasami pojawiają się na naszej drodze podczas przypominania o Rotmistrzu, będziemy kontynuować naszą pracę i przypominać o Rotmistrzu”.
A my z całego serca dziękujemy Robertowi i organizatorom – słowami Michała Tyrpy:
„Aktywność Polonii z Galway w ramach akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”) to piękny przykład tego, jak emigranci najmłodszego pokolenia związani są z tym, co w polskiej tradycji najpiękniejsze. Już od 2010 r. wolontariusze pod wodzą pana Roberta Pierzyńskiego aktywnie promują postać i dokonania Ochotnika do Auschwitz zarówno wśród rodaków, jak i w środowiskach irlandzkich. Postawa ‘przypominających o Rotmistrzu’ w Galway to dowód, iż Witold Pilecki naprawdę stał się patronem polskiego społeczeństwa obywatelskiego. To także piękny przykład dla innych, czym może i powinien być nowoczesny patriotyzm.”
Serce rośnie – dziękujemy kochani! Daliście świadectwo! Tylko tak jakoś poczułam bolesne ukłucie w sercu po ostatnich smutnych, zadziwiających zachowaniach, których byliśmy świadkami, gdy okazało się że zdaniem niektórych, bez zgody rodziny Rotmistrza, o dokonaniach Ochotnika do Auschwitz mówić nie wolno… Nie wolno tworzyć lobbingu na rzecz odpowiedniego uczczenia Bohatera Narodowego… Nie wolno kochać Witolda Pileckiego i kultywować jego pamięci bez koncesji… Jeśli mimo owych sprzeciwów konsekwentnie się o Rotmistrzu przypomina, można zostać za to bezpodstawnie, bezinteresownie obrażanym. Można być odsądzanym od czci i wiary za… wolontariat. (Szczegóły w dyskusji, jaka rozgorzała w komentarzach pod materiałem„Czy Pilecki zasłużył na Wawel?”)
Czy takie traktowanie wolontariuszy, którzy w działalności pro publico bono obrali sobie za wzór wolontariusza do Auschwitz, podobało by się rotmistrzowi Pileckiemu?
Joanna Płotnicka
Pełnomocnik Fundacji Paradis Judaeorum ds. akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) na Dolnym Śląsku
Zob.galerię z II Biegu „Przypomnijmy o Rotmistrzu” w irlandzkim Galway.
Obejrzyj video:
Za to na pocieszenie wolontariuszom - cegiełka naszej wspólnej sprawy od Pana Lecha Makowieckiego
:
Inne tematy w dziale Kultura