Co by Duda o sobie nie myślał, to jest "jedynie" Prezydentem a nie Królem Polski.
I jego następca nieważne kto nim będzie, to będzie "jedynie" Prezydentem a nie Królem i nie będzie mógł sobie wybierać sędziów na zasadzie swojego widzimisię. Czasy Panów i Chłopów poddańczych się skończyły dość dawno temu.
Ten kabaret będzie jeszcze trwał kilka miesięcy aż "Król" Duda nie przejdzie na śmietnik historii
Inne tematy w dziale Polityka