Dzisiaj na salonie24 pokazała się notka blogera @Jan Mak
Czy katastrofa smoleńska zostanie wreszcie wyjaśniona?
Ma on spore pretensje do Tuska że bazował on jedynie na śledztwie Rosyjskim i nie doprowadził on do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Jednocześnie w tekście próżno szukać jakichkolwiek pretensji do Kaczyńskiego który praktycznie trzyma pełnie władzy w Polsce od siedmiu lat, że nie doprowadził on swojego śledztwa smoleńskiego do końca.
Jak to bywa w prawicowym rozumowaniu, to że Kaczyński nie doprowadził do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej to wszystko wina Tuska.
Jednak stwierdzenie że Tusk nie wyjaśnił tej katastrofy i opiera się jedynie na śledztwie Rosyjskim niewiele ma wspólnego z prawdą. Owszem na początku śledztwo zostało przekazane Rosji ale jeszcze w Kwietniu 2010 ruszyła w Polsce Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego - tak zwana komisja Millera. W komisji tej brali udział najlepsi specjaliści z dziedziny lotnictwa jakich posiada Polska.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Komisja_Badania_Wypadk%C3%B3w_Lotniczych_Lotnictwa_Pa%C5%84stwowego
W składzie tej komisji był:
jedynie jeden polityk Jerzy Miller
14 ekspertów z zakresu szkolenia lotniczego, ruchu lotniczego, ratownictwa lotniczego, łączności, nawigacji i meteorologii,
15 ekspertów z zakresu eksploatacji statków powietrznych, awioniki, techniki lotniczej, logistyki i informatyki
2 ekspertów z zakresu medycyny lotniczej, psychologii i patomorfologii.
Za czasów Tuska Komisja ta dokładnie wyjaśniła jak doszło do katastrofy: łamanie wszelkich procedur lotniczych przez pilotów, podejmowanie próby lądowania w warunkach niedopuszczalnych do takiej próby, błędne odczytywanie wysokości, źle przeprowadzona i zbyt późna decyzja o odejściu doprowadziła do katastrofy smoleńskiej. Wszystkie późniejsze śledztwa wyjawiły kolejne szczegóły tej katastrofy ale nie wykazały żadnych sprzeczności z ustaleniami komisji Millera. Za czasów Tuska katastrofa smoleńska została w pełni wyjaśniona i w cale nie są to ustalenia bazujące jedynie na komisji Rosyjskiej.
Jednak jest w Polsce sporo osób które jest zawiedzione faktem że nie udowodniono wybuchów i winy Tuska. Dlatego też prawica nie uznała tych śledztw i zapowiedziała ich wyjaśnianie. Od dwunastu lat trwa brazylijska (a raczej Polska) telenowela jak to prawica z pomocą Kaczyńskiego zaraz prawdę o smoleńsku znajdzie.
Ja w pełni rozumiem że może niektórzy mają wątpliwości i chcieli by nowego śledztwa, jednak jeżeli Kaczyński wątpił by szczerze i szczerze chciałby katastrofę smoleńska wyjaśnić, to po dojściu do władzy powinien powołać prawdziwą komisję śledczą składająca się z wybitnych specjalistów, którzy mogli by przeprowadzić to śledztwo od nowa.
Jednak kiedy do zbadania katastrofy lotniczej powołuje się komisje śledczą w której nie ma nikogo kto by miał jakąś zaawansowaną wiedzę na temat lotnictwa to ja wątpię w szczerość intencji tych którzy tą komisje powoływali. W komisji Macierewicza jedynie Berczyński pracował dla Boeinga ale jedynie w dziale programowania maszyn i w dodatku po tym jak ujawnił że utrącił przetarg wojskowy w 2017 wyjechał do USA na święta wielkanocne i do tej pory nie wrócił. Po za tym w komisji Macierewicza jeszcze tylko jeden "ekspert" miał amatorską licencje pilota, cała reszta z lataniem nie miała nic wspólnego.
Oczywiste jest że skoro powołuje się komisje do zbadania katastrofy smoleńskiej w której nie ma nikogo kto miałby jakąś większą wiedze na temat latania to taka komisja będzie wyjaśniać i wyjaśniać i na końcu nic nie wyjaśni. komisja Macierewicza to jedna wielka atrapa.
Dlaczego więc Kaczyński godzi się na taką komisję która z góry wiadomo że nic nie wyjaśni? Ponieważ o to chodzi aby mieć polityczne złoto i żeby co roku pokazywać co raz to nowe wyjaśnienia i głośno zapowiadać że już niedługo poznamy prawdę. Jak to mówią w Pis - ciemny lud wszystko kupi.
Na pytanie:
"Czy katastrofa smoleńska zostanie wreszcie wyjaśniona? "
Odpowiedź brzmi że: katastrofa smoleńska już dawno została wyjaśniona.
Ale tłumacząc na język Polskiej prawicy:
Kiedy zostaną udowodnione wybuchy smoleńskie i wina Tuska?
Odpowiedź brzmi: Nigdy, ponieważ tu nie chodzi o to aby wyjaśnić katastrofę smoleńska ale aby nieustannie trwał proces wyjaśniania.
P.S.
Po rozmowie z kuzynką która twierdzi że Kaczyński nie może wyjawić prawdy bo zaszkodził by Tuskowi i popsułby nasze relacje z Rosją.
Prosiłbym Kaczyńskiego aby nie martwił się tak dobrym imieniem Tuska, żeby przestał dbać o dobre stosunki z Rosją i żeby w końcu pokazał dowody tej zbrodni.
Jeżeli zabito nam Prezydenta, nawet jeżeli był to Prezydent z którym się nie zgadzałem, to ja oczekuje ujawnienie dowodów zbrodni i surowego ścigania winnych tego przestępstwa. Nie rozumiem tego że skoro Kaczyński i Macierewicz mają dowody zbrodni to czemu kryją sprawców i ich nie ujawniają. Kogo chroni Kaczyński zatajając przed społeczeństwem dowody tej zbrodni?
Inne tematy w dziale Polityka