Wojna na Ukrainie bardzo dużo zmieniła, zwłaszcza w konserwatywno-prawicowej ideologii i pojmowania świata. Otóż już nikt nie piszę że UE to współczesne ZSRR a Polska to kolonia zachodu i że należy wyzwolić Polskę z Europejskiej okupacji. Polska prawica przestała walczyć z "zachodem" jako wrogiem Polskości a zaczęła teraz z nim współpracować i nieustannie wzywa zachód o pomoc i jak najszybszą integracje Ukrainy ze strukturami UE.
Zamiast konfrontacji i walki z "zachodem" jaki mieliśmy przez ostatnie sześć lat to obecnie mamy pełną współprace i pełne porozumienie. Jak widać kiedy się chce i kiedy się ma dobre pomysły to można wspólnie z "zachodem" osiągnąć dużo dobrego.
Da się? Oczywiście że się da ale trzeba to robić na bazie kompromisu bez awantur i kłótni.
Chociaż nie do końca wierzę w szczerość obecnej władzy w kontaktach z "zachodem" i nie wiem czy po zakończeniu Rosyjskiej agresji na Ukrainę Pis nie rozpocznie na nowo obrzydzanie Polakom UE jako tworu ideologicznie nam wrogiego, to obecny euroentuzjazm naszej waadzy i chęć poszerzenia integracji Europejskiej o Ukrainę bardzo mi się podoba i mam nadzieje że Pisowi uda się w tej kwestii zrobić jak najwięcej.
Gdyby tak Pis od samego początku zamiast walczyć z UE tak ochoczo z nią współpracował to zapewne bylibyśmy obecnie w dużo lepszej sytuacji aniżeli jesteśmy teraz.
Inne tematy w dziale Polityka