Mimo zaklęć prezesa Glapińskiego że inflacji nie będzie, potem zaklęć że inflacja jest chwilowa a następnie zaklinania się że inflacja za chwile spadnie to jednak inflacja nie chce się słuchać partyjnych i ciągle rośnie.
Jak walczyć z inflacją? Trzeba zwiększyć produkcje czyli przeznaczyć większe środki na inwestycje co zwiększy podaż i ograniczyć wydatki socjalne co zmniejszy popyt. Kiedy zwiększy się liczba dostępnych produktów na rynku i jednocześnie zmniejszy się liczba pieniądza to inflacja sama ustąpi.
Bardzo proste rozwiązanie przetestowane wielokrotnie z sukcesem przez Państwa kapitalistyczne ale niestety w sprzeczności z ideologią socjalistyczną, że pieniądze są dla ludzi i należy im dać tak dużo pieniędzy ile tylko oni zapragną.
Państwa socjalistyczne zawsze zmierzają w tym samym kierunku do zduszenia przedsiębiorczości i ogromnej biedy. Niektóre Narody orientują się że coś tu jest nie tak i porzucają socjalizm a niektóre brną w to G... przez wiele dekad niszcząc przyszłość następnych pokoleń.
Pis oczywiście ani myśli ciąć rozdmuchane do granic możliwości wydatki socjalne a wręcz przeciwnie, ponieważ sondaże ostatnio słabe cały czas szuka jakby tu jeszcze więcej wycisnąć z przemysłu aby jeszcze więcej można było rozdać. Oczywiście że gospodarka tak samo jak Tupolew daje sygnały ostrzegawcze że za chwile dojdzie do katastrofy ale pis bynajmniej się tym nie przejmuje i brnie dalej w socjalizm.
Dopiero co zwiększyli podatki dla przedsiębiorców których nazywają cwaniakami to jeszcze teraz chcą wprowadzać regulacje cen (na początku żywności). Tak więc przedsiębiorca będzie musiał więcej płacić podatków, więcej będzie musiał płacić za materiały ale nie będzie mógł sprzedawać drożej swoich produktów, czyli za chwilę aby móc prowadzić biznes będzie musiał dopłacać co jest szybką drogą do bankructwa.
Regulacje cen jedynie zahamują inwestycje i doprowadzą do masowych bankructw co jeszcze bardziej obniży podaż (zmniejszy się produkcja) i jeszcze bardziej napędzi inflacje.
W mailach które wyciekły od Dworczyka jest opisane jak Macierewicz niechętny był zakupowi Polskich dronów z prywatnych fabryk ponieważ nie chciał kupować u "prywaciarza".
Dlaczego partyjni są tak wrogo nastawieni do Polskich prywaciarzy i chcą ich zniszczyć? Prywaciarz bardziej od 500+ ceni sobie wolność gospodarczą i bez zapomóg państwowych najczęściej sam daje sobie radę, partia do niczego mu nie jest potrzebna i nie jest wobec niej lojalny. Prywaciarz może zmienić zdanie i zagłosować na Tuska czyli jest elementem niepożądanym w społeczeństwie, które powinno się składać jedynie z ciężko pracujących obywateli którzy żyją w biedzie i którzy całują po stopach partyjnych za każdy rzucony okruszek chleba.
Polacy czy wy nie widzicie w jakie bagno nas ciągnie Pis? Czemu dajecie sobie sprzedawać to socjalistyczne G... jako słodką czekoladę? Z miesiąca na miesiąc rządów Pis sytuacja się pogarsza a będzie tylko gorzej.
Unia chce wpompować w Polskę ogromne fundusze na inwestycje ale musimy spełnić warunki praworządności a Polacy odrzucają te fundusze ponieważ ktoś wmówił im że ważniejsze jest aby partia miała pełną kontrole nad sędziami.
LUDZIE BEZ PARTII TEŻ DA SIĘ ŻYĆ I JEST TO ŻYCIE O WIELE BARDZIEJ SPOKOJNIEJSZE!!!!
Inne tematy w dziale Gospodarka