W marcu kiedy mieliśmy tylko kilkadziesiąt przypadków dziennie wprowadzono w Polsce jeden z najbardziej surowych lockdawnów w Europie.
W Listopadzie kiedy notowaliśmy prawie po 30 tysięcy przypadków dziennie i było naprawdę źle rząd nie zrobił zbyt wiele
Teraz kiedy mamy prawie trzy razy mniej zakażeń wprowadza się narodową kwarantannę?
Czy ktoś potrafi wyjaśnić logikę rozumowania tych którzy podejmują decyzję?
Czy to jaki dzisiaj wprowadzą ustrój funkcjonowania państwa zależy od jakiejś gry losowej, która pokazuje Premierowi że dzisiejszy dzień jest dobrym dniem na kwarantanne a inny jest dniem złym?
Czy może jest to na zasadzie naśladownictwa? Nie mamy zielonego pojęcia co robić to naśladujemy Niemców, tam nie wprowadzili kwarantanny to my też nie wprowadzimy ale jak Niemcy wprowadziły kwarantanne to my nie możemy być gorsi.
Tak na marginesie
Morawiecki już chyba sześć razy ogłosił wygraną z wirusem a więc możemy się spodziewać że za chwilę ogłosi kolejne zwycięstwo.
Morawiecki to same pasmo sukcesów, w zamian za zgodzenia się na praworządność zgodzono się przyjąć pakiet klimatyczny, chociaż pis bardzo się sprzeciwiał obydwóm tym pakietom. Czyli przyjęcie dwóch minusów to sukces.
Oficjalnie jest w Polsce takie coś jak konstytucja i ona jasno określa nasze prawa (chociażby do zgromadzeń czy protestów) i jasno określa kiedy te prawa można ograniczyć, tylko i wyłącznie w stanach nadzwyczajnych. Niestety obecnie rządzący (o zgrozo mający na sztandarze prawo i sprawiedliwość) żadnymi ramami prawnymi się nie przejmują i wprowadzają radosną twórczość nowego tryby funkcjonowania państwa jak lockdawn, narodowa kwarantanna czy chociażby wybory w Maju które były ale się nie odbyły i wszystko zgodne z obecnym prawem.
To w jakie prawa będą obowiązywać jutro w dużej mierze zależy od tego jakim humorze obudzi się jutro prezes i od tego jaki pomysł wpadnie do głowy Morawieckiemu i jego drużynie. Oczywiście niemożliwe jest wyegzekwowanie jakiegokolwiek prawa które nikt nie wie na jakiej podstawie zostało sformułowane, jak dokładnie wygląda i w dodatku jest sprzeczne z prawem wczorajszym, dlatego popadamy w coraz większy galimatias i chaos.
Ino patrzeć jak będą się pojawiać głosy że Polacy rzeczywiście są upośledzeni i nie potrafią samo stanowić o sobie i należy ustanowić jakiegoś protektora który ochroni tych biedaków przed samozagładą.
Mimo że do rządów PO można mieć wiele zastrzeżeń to jakoś to wyglądało. Rządy pis to największa tragedia narodowa od schyłku rządów demokraci szlacheckiej i niestety może się tak samo skończyć.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
