Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
> kapitale zaufania społecznego i narodowego, jaki
> stowrzyła Solidarność. Co GW zrobiła z tym
> kapitalem
> zostawiam Panu pod rozwagę.
Prawda.
Podobnie jak "Tygodnik Solidarność".
Prosze porownać kto (no kto? pamięta Pan kto ?) i co robil z zaufaniem spolecznym i co z tych obu tytułów zostalo.
kto wpuscil na salony niejaka roszpunke."
- Kto prosił ruskie?
- Nikt, same przyszły
Egzemplarz wyjątkowo debilny; ataki na IPN przypuszczane z pozycji CKM(Ciężko Kapującej Mózgownicy), adresowane do głupszych od siebie.
Dzien wczesniej konkurencja z SZSP (Socjalistyczny Zwiazek Studentow Polskich) rozdawala na moim wydziale broszurki, w ktorych mozna bylo poczytac o marcu 68 widzianem oczyma drugiej strony. Byl to oczywiscie zupelnie inny obraz niz ten, ktory przedstawiali w Auditorium Maximum Michnik i inni.
Potem mozna im bylo zadwac pytania. Wsrod pytajacych byl jakis student, ktory zadal jakies pytanie nawiazujace do broszurki. I wtedy zobaczylem zupelnie innego Michnika, ktory mnie przerazil. Zamiast odpowiedziec studentowi, on zawolal na cala sale, ze to jest...prowokator! (mnie sie wydaje, ze byl to raczej naiwny czlowiek, ktory wczesniej przeczytal broszure SZSP) W oczach Michnika zobaczylem zapal inkwizytora, ktory tak dobrze poznalismy pozniej, juz po okraglym stole.
Przyznam sie, wtedy stracilem do niego cala sympatie. Pomyslalem sobie, co by bylo byc, gdy tacy ludzie dorwali sie do wladzy...
On i jego GW sa jak inkwizytorzy: uwazaja, ze maja monopol na madrosc.
Mam kolege w USA, ktory czyta w internecie wszystkie gazety polskie.
POniewaz jest tam juz b. dlugo, potrafi na to patrzec chlodnym okiem,z dystansem.
Uwaza, ze sa gazety siejace nienawisc, uprawiajace bardzo agresywna publicystyke.
Na czele tej listy znajduje sie niestety "Gazeta Wyborcza"!
Pozdrawiam
"Wiadomo, że Wałęsa:
1. został zarejestrowany
2. został wyrejestrowany
3. nie współpracował
Zyzak pisząc o 1 i 2 a pomijając w złej woli 3 - kłamie."
Tu mamy nawet dwa aksjomaty, pierwszy w punkcie 3 a drugi w w stwierdzeniu, że Zyzak pominął "w złej woli"
Dlaczego wyjaśnianie prawdziwych okoliczności dobrze znanych mu zdarzeń ma być kompromitujące dla autora?
Proszę o umiar w atakowaniu z pozycji politycznych, tam, gdzie nie ma żadnego uzasadnienia. Chodzi o wiarygodność i zgodne z faktami informowanie opinii publicznej.
Osobiście dziękuję Autorowi za wyjaśnienia
Pomijajac absurdalne zalozenie, ze obecnie maja - taki maja monopol, ze jak sie wyrok nie podoba dzielnym panom z IPNu, ta panowie wyrok maja w nosie - to do tego wlasnie sie sprowadza - "naukowiec" moze kogos bezkarnie obsmarowac, a pomowiony ma siedziec cicho, bo to jest "warsztat naukowy", jak nam to dzisiaj pan Gontarczyk obwieszcza nie znoszacym sprzeciwu tonem.
Nie sadze, abym nie zachowywal kultury osobistej. Pewne sprawy, zachowania postawy wymagaja jednak uzywania wobec nich adekwatnych sformulowan.
Dla mnie pan Paluch jest geniuszem. Nikt wcześniej nie wpadł na to oczywiste rozwiązanie.
Ostatnio Litwini wraz z Łukaszenką domagali się przyznania, że to oni zwyciężyli pod Grunwaldem. A tak, sprawiedliwy wyrok zamknie im usta po wsze czasy!
Ale nie widze najmniejszego powodu zeby ci, ktorzy dostapia tego zaszczytu, nie mogli sie bronic przed sadem.
Uznawanie wyrokow sadu za monopol na rozstrzyganie sporow i zamykanie ust historykom jest zwyklym naduzyciem naukowcow zadajacych dla siebie specjalnego immunitetu zwalniajacego ich z odpowiedzialnosci za efekty ich pracy.
Ale nie widze najmniejszego powodu zeby ci, ktorzy dostapia tego zaszczytu, nie mogli sie bronic przed sadem".
Panie Paluchu, błagam - niech Pan oświeci ciemnego, ale gdzie w tym co Pan napisał jest, przepraszam za wyrażenie, clou, czyli spór historyczny???
"Uznawanie wyrokow sadu za monopol na rozstrzyganie sporow i zamykanie ust historykom jest zwyklym naduzyciem naukowcow zadajacych dla siebie specjalnego immunitetu zwalniajacego ich z odpowiedzialnosci za efekty ich pracy".
Panie Paluchu, to jak, pozywamy - Pan i ja - Litwinów i Białorusinów za efekty pracy:
a) ich przodków pod Grunwaldem
b) ich historyków
Ktoś nieżyczliwy mógłby powiedzieć, że może chodzi o naruszenie dóbr osobistych w takiej pracy, a nie o spór historyczny, ale niech Pan ich nie słucha, przecież Pan wie lepiej, prawda?
Póki co jest tak, że to sędziowie mają immunitet, a nie historycy. Ja się też jako historyk nie domagam żadnego immunitetu, ani tym bardziej monopolu na cokolwiek. Staram się tylko Panu uświadomić, że żaden wyrok sądu nie może przerwać debaty i sporu historycznego, nawet jeśli taki czy inny badacz zostanie prawomocnie skazany. Dlatego np. twierdzenie, że sąd lustracyjny rozstrzygnął kwestię agenturalności Wałesy kompletnie mnie nie przekonuje. On jedynie w 2000 r. uznał prawdziwość jego oświadczenia lustracyjnego, umożliwiając mu w ten sposób kandydowanie na prezydenta i osiągnięcie pamiętnego wyniku.