Antoni Dudek Antoni Dudek
4246
BLOG

Jedność chrześcijańskiej Europy

Antoni Dudek Antoni Dudek Polityka Obserwuj notkę 71

 

Kiedy w październiku 1978 r. do Warszawy dotarła wiadomość o wyborze kardynała Karola Wojtyły na papieża, w Komitecie Centralnym PZPR – po ochłonięciu z szoku – sformułowano na użytek wewnętrzny pogląd, że „lepszy Wojtyła jako papież, niż przyszły prymas Polski”. Więcej realizmu w ocenie konsekwencji tego wydarzenia wykazano wówczas w Moskwie, gdzie wiadomości z Rzymu wywołały spore zaniepokojenie. Dlatego w kilka miesięcy później, kiedy ważyły się losy pierwszej wizyty Jana Pawła II w Polsce, Leonid Breżniew starał się przekonać Edwarda Gierka, że nie wolno do tego dopuścić. Jednak Gierek, zwykle pilnie wsłuchujący się w głos Kremla, tym razem znalazł się w potrzasku. Jeszcze bardziej niż niezadowolenia Breżniewa oraz ewentualnych skutków papieskiej pielgrzymki, obawiał bowiem reakcji społeczeństwa polskiego na odmowę wpuszczenia Jana Pawła II do Ojczyzny.
Pierwsza pielgrzymka papieska do Polski w czerwcu 1979 r. okazała się przełomem psychologicznym, którego ostrze zwróciło się przeciwko rządom komunistycznym. Miliony Polaków, uczestniczących w papieskich mszach, otrzymały wówczas impuls, który w kilkanaście miesięcy później przyczynił się do tego, że wielka fala strajków nie skończyła się (jak to wcześniej w polskiej historii bywało) krwawymi zamieszkami, ale powstaniem „Solidarności”. Jednak wizja Jana Pawła II już wówczas sięgała dalej i przekraczała granice Polski. Przemawiając w czerwcu 1979 r. w Gnieźnie papież pytał: „Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten papież Polak, papież Słowianin właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy?”. Ta sama wizja – jedności Europy – legła też u podstaw „Posłania do ludzi pracy Europy Wschodniej”, uchwalonego we wrześniu 1981 r. przez zjazd „Solidarności”.
Później nadeszły czasy stanu wojennego w Polsce i wydawało się, że papieska wizja jedności Europy pozostanie równie pięknym, co nierealnym hasłem. Jednak w 1989 r., za sprawą zmian w Związku Radzieckim, w ciągu kilku miesięcy rządy komunistyczne załamały się nie tylko w Polsce, ale i innych krajach regionu. Kierowany przez polskiego papieża Kościół miał w tym swój znaczący udział. Stało się tak dlatego, że w przeciwieństwie do poprzedników (Jana XXIII i Pawła VI), opierających politykę wschodnią na próbach porozumiewania się z rządami państw komunistycznych, Jan Paweł II starał się kierować swoje słowa bezpośrednio do zniewolonych społeczeństw. Największy oddźwięk znajdowały one w Polsce, ale stopniowo papieskie przesłanie zaczęło oddziaływać także na część mieszkańców Czechosłowacji, Węgier czy Litwy.
Pontyfikat Jana Pawła II jest najczęściej wiązany z rolą jaką odegrał w procesie przełamywania powojennego podziału Europy. Papieżowi dane było doczekać w 2004 roku wydarzenia, które w wielu komentarzach uznano za zamknięcie tego procesu, czyli przyjęcia do Unii Europejskiej grupy państw Europy Środkowo-Wschodniej. Jednak on sam nie uważał tego za kres jednoczenia Europy. Dla Jana Pawła II Europa nie kończyła się bowiem na Bugu. Zarówno Ukraina, jak i Rosja były jego zdaniem pełnoprawnymi uczestnikami europejskiej rodziny. Jego wielkie niespełnione marzenie – pielgrzymka do Rosji – była w równym stopniu związana z pragnieniem upowszechnienia katolicyzmu na wschodzie, co i chęcią zamanifestowania związków łączących Europę z Rosją.
Jan Paweł II łączył w sobie, w szczególny sposób, ortodoksyjną wierność podstawowym zasadom katolicyzmu, z otwarciem się na dialog z innymi wyznaniami. W tej sferze znacznie łatwiejsze okazało się pojednanie z religiami innymi niż chrześcijańskie. Wystarczy wspomnieć, że był to pierwszy papież, który przekroczył zarówno mury synagogi, jak i meczetu. O ile jednak w przypadku judaizmu i islamu chodziło wyłącznie o rozwój wzajemnej tolerancji, to wobec prawosławia i protestantyzmu plany papieża były bardziej ambitne. Idea jedności wszystkich chrześcijan pozostała tylko marzeniem, ale dopiero z perspektywy lat okaże się czy wysiłki Jana Pawła II w tej materii były całkowicie bezskuteczne.
Warto o tym wszystkim przypomnieć w dniu Jego beatyfikacji.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (71)

Inne tematy w dziale Polityka