kar kar
994
BLOG

Polska - katolicka albo żadna!

kar kar Kultura Obserwuj notkę 44

 

   Tym tytułem mógłbym podsumować całą dyskusję, która toczy się w Polsce już od dłuższego czasu, a w ostatnich dniach nabrała tempa za sprawą pana Palikota, który to wystąpił z wnioskiem o usunięcie Krzyża z sali sejmowej. Jest to już kolejny przypadek jawnej profanacji, w której to święty dla każdego chrześcijanina symbol staje się narzędziem walki politycznej.

   W mediach co jakiś czas możemy usłyszeć o szarganiu naszych, katolickich świętości. Pierwsze trzy „przypadki”, które przyszły mi do głowy to Krzyż pod Pałacem Prezydenckim, Nergal vel. Holocausto i jego „uniesienia artystyczne”, czyli po prostu zwykłe świętokradztwo wyrażone w publicznym zniszczeniu Biblii oraz, jak już wspomniałem Janusz Palikot stający w obronie uciśnionych ateistów/żydów/prawosławnych/islamistów/buddystów/zielonoświątkowców itp. (niepotrzebne skreślić) pragnący wyrzucić Krzyż z sejmu. Jak widać takich ataków na wiarę katolicką było ostatnimi czasy sporo. Do tego można by dorzucić postulaty o usunięcie religii ze szkół (która de facto jest nieobowiązkowa), propozycje zastąpienia rodziny związkami partnerskimi, czymkolwiek one są, czy  też propagowanie przez rozmaite stacje telewizyjne oraz gazety życia wyzbytego z wszelkiej etyki. W moim odczuciu, po raz kolejny mamy w Polsce do czynienia z wojną z Kościołem. Chociaż gdyby się temu lepiej przyjrzeć można by śmiało stwierdzić, że jest to jednak kolejna ofensywa w wojnie toczącej się od wielu lat.

   Jeśli spojrzymy w przeszłość to z łatwością możemy zauważyć, że Kościół Katolicki w Polsce od dawna był prześladowany. Wszelkie obce władze począwszy od zaborców z XIX w. aż do czasów współczesnych chciały wynarodowić Polaków poprzez ateizację społeczeństwa. Nasz wróg zawsze był świadomy tego, że głupszym narodem łatwiej rządzić. Obca propaganda głosiła i głosi po dziś dzień, że religia zniewala, wiele zabrania i nie daje w pełni żyć. Lecz co to znaczy w pełni żyć? Czy chodzi tu o swobodę seksualną? Pełną dowolność w kształtowaniu zasad moralnych? Czy może o zwykły hedonizm i tak teraz powszechny tumiwisizm? Współczesne media kreują obraz szczęśliwego obywatela, bezideowego konsumenta, który bezkrytycznie przyjmuje wszystko to co na co dzień serwują mu maintreamowe stacje i gazety, odpowiadające na słynne już pytanie na które nie umiał udzielić odpowiedzi sam jaśnie nam panujący Pan Premier, czyli „jak żyć”?! Nie wiedzą Państwo? Przecież to takie proste. Wystarczy włączyć TVN Style albo obejrzeć „M jak miłość” lub temu podobne seriale. Tam jest mnóstwo przykładów JAK ŻYĆ. Jednak są to zwykłe substytuty, prymitywne zamienniki, podróbki, które próbują stworzyć w umysłach ludzi zafałszowany obraz życia idealnego. Dużo osób ulega propagandzie i idzie na łatwiznę stając się tym właśnie „idealnym obywatelem”. Jednak nie tam powinniśmy szukać!

   To w Piśmie Świętym jest swego rodzaju instrukcja jak postępować. Tego co w Biblii nie znajdziemy nigdzie indziej. Nie da nam tego Mariusz Walter z całym swoim koncernem medialnym, nie da nam tego Janusz Palikot ze swoim Ruchem, ba  nie da nam tego nawet Słońce Peru! Tylko Bóg może dać nam prawdziwą wolność! To On wie co jest dla nas dobre, ponieważ Sam nas stworzył.

   Ja w Bogu znajduje swój punkt odniesienia. Jego 10 przykazań stoi u podstaw moich zasad moralnych, jest fundamentem tego jak postępuję w życiu. Dlatego śmiało mogę stwierdzić, że albo Polska będzie katolicka, albo nie będzie Polską wcale! Od zawsze polskość równała się katolickość. To na prawidłach chrześcijańskich od wieków opierała się kultura Europy. W dzisiejszych czasach Państwa Zachodnie wyzbyły się wiary, nastąpiła laicyzacja życia i teraz należy postawić pytania: Czy nam to odpowiada? Czy chcemy tego samego w naszym kraju? Czy jest to dobre?

  Odpowiem pierwszy. Nie, nie odpowiada mi to, nie chcę tego samego w moim kraju, ponieważ NIE JEST TO DOBRE. Laicyzacja niszczy ducha Narodu, wytrąca ze społeczeństwa poczucie jedności i wzajemnych więzi. Powoduje, że na pierwszym miejscu stawia się własny interes i dobro osobiste, które nierzadko budowane jest właśnie kosztem dobra wspólnego, dobra Państwa i Narodu.

   Nie możemy dopuścić do jawnego wynaradawiania, odcinania naszych korzeni i budowania naszego bytu na piasku. Każde drzewo bez korzeni uschnie, a dom postawiony na niepewnym gruncie prędzej czy później runie. Wszystko co nie ma odpowiednich fundamentów zawali się z hukiem. Nie możemy na to pozwolić. Nasza religia kształtuje w nas poczucie wspólnoty, które jest fundamentem przy tworzeniu silnego państwa. Tylko zjednoczony Naród może stać się na prawdę Wielkim.

   Nieprzypadkowe jest zestawienie słów Bóg, Honor i Ojczyzna. Te trzy wartości wyryte w swoich sercach zawsze prowadziły polski Naród do zwycięstwa. Dlatego i teraz prosimy Cię Boże Przenajświętszy daj nam siłę wrogów naszych pokonać i wiarę obronić!

Amen.

 AF

kar
O mnie kar

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Kultura