Jad, jaki sączy się od siedmiu lat zatruwając nasze życie i pogłębiając fosę dzielącą dwa zwaśnione plemiona, już wcześniej był nam aplikowany.
Dobrze pamiętamy jak w niemieckiej prasie przedstawiano Prezydenta Polski I Premiera ( Kartofle) i z jakim aplauzem ze strony PO wówczas się to spotkało. Pamiętamy wojenki o krzesło , o samolot, wyśmiewanie "jaki prezydent - taki zamach" po incydencie gruzińskim.
W tym rechocie z Lecha Kaczyńskiego i PiSu znajdujemy też taką , przerażającą perełkę.
PRZED KATASTROFĄ zamieszczono w lewackiej prasie rysunek śp. Przemysława Gosiewskiego ilustrując nim artykuł "LOTNISKO ODKRYWKOWE" (!), a Urban zamieścił tekst "Mały Katyń. Katastrofa prezydenta K."
Czy to mógł być przypadek? Czy może sygnał do akcji ?
Czy dziś bada się te intrygujące wątki proroczych publikacji i wypowiedzi ( "prezydent gdzieś poleci...")?
__________________________________________________________
Te ( nomem omen ) fakty przypominam w kolejną miesięcznicę katastrofy , którą planują w niezgodny z prawem ( cokolwiek to znaczy) zakłócić tzw. Obywatele RP i Czarne Parasolki.
Rechot hien rozlega się coraz głośniej - może to oznaczać, że jesteśmy coraz bliżej PRAWDY.
Inne tematy w dziale Polityka