z Balu u Senatora:
PUŁKOWNIK
Jaki tam gadał oszarpaniec?
(pokazując Regestratora)
SOWIETNIK
Koleski Regiestrator!
PUŁKOWNIK
Ta szuja, istne jakubiny!
DAMA
(do Senatora)
Jak ślicznie, lekko tańczysz Pan.
SOWIETNIK
(z gniewem)
Jak tu pomieszały się czyny!
DAMA
Il crevera dans l'instant,
LEWA STRONA, CHOREM.
DAMY
Ah! quelle beaute, quelle grace!
MĘŻCZYŹNI
Jaka to świetność, przepych jaki!
PRAWA STRONA, CHOREM.
MĘŻCZYŹNI
Ach, łotry, szelmy, ach, łajdaki!
Żeby ich piorun trzasł.
i jeszcze
Inne tematy w dziale Polityka