Ustawa o j ezyku polskim z dn. 7 października 1999r mówi:
Art. 3. 1. Ochrona języka polskiego polega w szczególności na:
- 1) dbaniu o poprawne używanie języka i doskonaleniu sprawności językowej jego użytkowników oraz na stwarzaniu warunków do właściwego rozwoju języka jako narzędzia międzyludzkiej komunikacji,
- 2) przeciwdziałaniu jego wulgaryzacji,
- 3) szerzeniu wiedzy o nim i jego roli w kulturze,
- 4) upowszechnianiu szacunku dla regionalizmów i gwar, a także przeciwdziałaniu ich zanikowi,
- 5) promocji języka polskiego w świecie,
- 6) wspieraniu nauczania języka polskiego w kraju i za granicą.
2. Do ochrony języka polskiego są obowiązane wszystkie organy władzy publicznej oraz instytucje i organizacje uczestniczące w życiu publicznym.
Czy minister rządu jest organem władzy publicznej?
Minister rolnictwa: .... podał się do dymisji i ja tę dymisję P R Z Y J Ę Ł E M.
Pora się wziąć za nasze ORGANY - nie wiem jakie sankcje można wymyślić dla organów, które działają (mówią) niezgodnie z ustawą. Może sankcją byłoby publiczne przyznanie się do kaleczenia polszczyzny? I przeproszenie rodaków?
Wbrew pozorom to jest naprawdę poważny problem, bo my się tu pośmiejemy i wykpimy, ale zwlaszcza młodzi Polacy uznają to za normę.
Inne tematy w dziale Polityka