Jakiś czas temu pan Cejrowski odczytał na antenie Trójki list, który napisał do niego jeden ze słuchaczy. List, w którym słuchacz równo opluł i Autora i całą audycję. Pan Wojciech podał do wiadomości publicznej imię i nazwisko autora listu. Za to przestępstwo jego audycja została na miesiąc zawieszona.
Dziś słucham pana Wojciecha Osowskiego i słyszę, że powodem nieobecności Wojciecha Cejrowskiego na antenie jest.... jego kolejna podróż. Owszem, Cejrowski wyjechał, ale właśnie z powodu przymusowego urlopu.
Na dobrą sprawę : Osowski nie kłamie. Pan Wojtek rzeczywiście wyjechał. Szkoda tylko, że redaktor Osowski nie powiedział całej prawdy. Wolałabym, aby w ogóle nic nie mówił na temat nieobecności Cejrowskiego. Byłoby uczciwiej.
I tak oto wygląda nasze dziennikarstwo, tak oto wyglądają nasze media. Niby prawda, czepiać się nie ma co, ale jednak - kłamstwo.
Inne tematy w dziale Kultura