Rzekomo wstałam dziś rano z tak zwanego łóżka i niejako, po porannej toalecie i tak zwanejkawie z małym conieco udałam się do tak zwanejpracy.
A ponieważ jestem tak zwanymmałym przedsiębiorcą, czyli przysłowiowym sterem, żeglarzem, okrętem, więc niejakomogę sobie pozwolić na tak zwanąprzerwę wtedy, kiedy mi się spodoba. Nie zawsze, ale dziś tak.
A więc w przerwie włączyłam sobie TVP Info i trafiłam na tak zwaneprzesłuchanie tak zwanejkomisji śledczej ds rzekomych nacisków.
Przesłuchiwany Zbigniew Ziobro przez tak zwanychśledczych z PO.Brawo p. Zbigniewie!!!(tak zwane brawo)
W przerwie dowiedziałam się od dziennikarki, że sprawa jednego posła z Biłgoraja została przesunięta, bo składający wniosek o usunięcie w/w nie przedstawił dowodów, czyli UWAGA:
wypowiedzirzekomoobrażającej nieżyjącego Prezydenta!!!!!!
O tak zwanychobrońcach krzyża już się nie mówi.
Myślę sobie – jak to dobrze, że choć dziennikarze nie są rzekomi, nie są tak zwanymidziennikarzami.... przynajmniej tu jest pewność i rzeczywistość (RZECZYWISTOŚĆ – może ktoś pamięta jeszcze to piękne czasopismo).
Inne tematy w dziale Kultura