Przeczytałam ja n-ty raz o tym, że "PiS dał się wpędzić do narożnika”. No „krew mnie jaśnista zalewa” ,cytując klasyczkę, na takie sformułowania.
Choćby Kaczyński sklonował się milionowo i na każdym rogu rozdawał pieniądze, domy, telewizory i telefony komórkowe tańcząc kankana do muzyki U Dwa, to i tak udałoby się wmówić rodakom, że właśnie PiS, partia smutasów, okrada ludzi.
Jeśli chcemy, a chcemy- niektorzy -, by nasi współbratymcy przetarli wreszcie oczy i odetkali uszy, to zadania stoją i przed Kaczyńskim, i przed nami. A przede wszystkim przed tą niemała w końcu grupą RZETELNYCH dziennikarzy.
Nie ma już w tej chwili przyzwoitej telewizji. Ale. Do dyspozycji jest wielka siła Internetu. Tylko, że strony internetowe próbujące opisywać polską rzeczywistość z innej strony niż onety i gazety.pl są po prostu bardzo słabe. Opóźnione. Mało atrakcyjne. Niewygodne dla przeciętnego „korzystacza” z internetu.
Tu też kamyczek do ogródka PiSu
Nie znam ja się na robieniu portali i stron internetowych zupełnie. Nie wiem, czy aktualizowanie ich na bieżąco to trudna i skomplikowana robota, czy nie.
Ale skoro można to robić sprawnie na gazeta.pl, i na onecie, to dlaczego nie robią tego redaktorzy czy jak ich tam nazwać na portalu PiS??? Skoro wiadomo, co wyczyniają zaprzyjaźnione media i ich portale, tym bardziej strona partii opozycyjnej powinna być szybka i bardzo aktualna. Konferencja prasowa PiSu? Wideo z niej powinno sie natychmiast znaleźć na tej stronie.
A my? My też sporo możemy, tym bardziej, że jak ćwierkają jaskółki, stawia się obecnie na reklamę szeptaną,, taką „pani Goździkowa to...”(pewnie to i ma jakąś mądrą angielską nazwę).
Zawsze można napomknąć o świetnym radiu Krzysztofa Skowrońskiego, zwłaszcza Warszawiacy mają dobrze, bo codziennie od 7 do 9 na fali Radia Warszawa. Przestańmy klikać w gazety i onety, za to częściej w niezależną (też by mogli poprawić i uatrakcyjnić). Informujmy, że są takie strony jak salon24, blogpress, niepoprawni, blogmedia.
Nie przekonamy, rzecz jasna, tak bardzo wielu. Ale spowoduje to, że zaczną troszkę samodzielniej myśleć, a może nawet i dociekać, jak to jest naprawdę. I to już będzie jakaś nadzieja.
Jarosław Kaczyński sam tego nie da rady zrobić.
Na marginesie – skoro mi wyszedł taki apel – aczkolwiek w wymiarze medialnym to jest nośne, to nie dajmy się uwikłać w zawłaszczenia i inne idiotyczne słowa-klucze peowskiej nowomowy. (Za peerelu była na przykład NORMALIZACJA SYTUACJI:)))
Inne tematy w dziale Polityka