W przeciwieństwie do red Wojtka Kowalczyka znajdującego się w studio Polsat Legia Sport, nic nie mam do Peszki, szczególnie przed meczem, ale chłopak jest gorączka, i zdarza mu się łapać kartki. Trzeba uważać, i jak tylko sytuacja zacznie zwiastować kłopoty dokonać zmiany. Jestem bardzo ciekawa w jakiej on jest formie, bo muszę mu przyznać, że jest jak kot, ma 9 żyć. W formie może trochę wiatru zrobić, a bez formy to będzie porażka.
Smutny Jodłowiec w pierwszym składzie? zagrożenie, głupotą i jeszcze głupszymi faulami. Zagrożenie czerwienią wzrasta potężnie, zamiast tego chamskiego smutasa wystawiłabym Karola Linettego, który nie tylko potrafi grać w defensywie, ale umie dać świetną piłkę do przodu. Taka umiejętność w środku pola daje sto razy większą przewagę niż kręcenie się z piłką wokół własnej dupy, znaczy się- osi.
Rybus, już miał swoje 5 minut, i było to 5 minut w kadrze za dużo.
Wawrzyniak? no trudno, aczkolwiek już bym tam misia koalę postawiła, a już na pewno jakiegoś młodego piłkarza.
Ja bym wystawiła na 9 Teo, za nim Lewy, po bokach, Milik i Peszko, za Wawrzyniaka Kędziora, niech się chłop ogrywa ze średniej klasy towarzystwem. Reszta bez zmian.
Inne tematy w dziale Rozmaitości