Nie potrzeba żadnej debaty w pierwszej turze, żeby wykazać całkowitą małość intelektualną, i gnuśność fizyczną Malanowskiego. Nie trzeba nic robić, wystarczy tylko to co już się dzieje. A dziać się będzie, bo wszystkie dyspozycyjne media będą teraz na zawołanie "robić wywiady". A sztab, nie ma wyjścia, będzie wypychał Wąsa przed kamery tv.
5 lat siedział w ruskiej budzie, i wystarczy kilka dni kampanii, żeby się przekonać, że taka strategia była jak najbardziej właściwa.
"Zmieniło się środowisko bezpieczeństwa na wschód od Polski, reagujemy na to właściwie, wzmacniając Sojusz Północnoatlantycki, jego flankę wschodnią, której jesteśmy cząstką i wzmacniając finansowanie własnych sił zbrojnych - mówił prezydent."
Czytając te słowa gacie same spadają, wystarczy punktować.
I na marginesie, ale wcale nie mniej ważne, człowiekowi serce staje w miejscu, wiem wiem, patetyczne, ale jak Boga kocham, jak sobie człowiek przypomni Lecha Kaczyńskiego, i zda sprawę gdzie moglibyśmy dzisiaj być gdyby żył, to chce się pakować walizkę.
Inne tematy w dziale Polityka