Przewidywane 2 lata nie stały się ciałem, ale kara nałożona na Luisa Suareza jest durna jak ta cała FIFA. Facet użarł , fakt, udokumentowane są chyba 3 ugryzienia, OK. ale powiedzmy sobie szczerze nic wielkiego się Chielliniemu nie stało, dupy mu nie urwało, a co byłoby gorsze, nie urwało mu ani nogi, ani ręki, ani głowy, co w starciach piłkarzy na boisku jest zjawiskiem powszechnym. Łamią sobie nogi, i rozwalają łby nagminnie. Można np. oszukać sędziego, drużynę przeciwną, kibiców na trybunach, i miliony przed telewizorami, poprzez wymuszenie rzutu karnego, a nie można kogoś ugryźć. To znaczy, można ale kary za to są nieadekwatne. Nikt nie pokara jakiegoś nurka, zwykłego oszusta za oszukiwanie milionowej publiki, ale ukarze Suareza 9-ma meczami reprezentacji, i 4-ma miesiącami bez piłki za to, że pewnie się odgryzł (w przenośni i dosłownie) Chielliniemu za jakieś jego zaczepki wcześniejsze, co przecież w przypadku Włochów jest wysoce prawdopodobne. Lubię ich ale wiem jakie mają wady.
Kiedyś, w rozmowach politycznych, wyrus powoływał się na taki przykład (na pewno nie dosłownie) że w Polsce można mówić że komunizm był wartościowy, i że zbrodniarze tamtego okresu to są ludzie honoru, ale nie można mówić, że się nie lubi homosiów. Podaje ten przykład gdyż boleśnie przekonała się niedawno o tym Joanna Szczepkowska, która udzieliła wywiadu Frondzie (niezły wywiad, warto sobie przeczytać).
Chodzi o to, że można oszukiwać miliony ludzi na całym świecie, za ich własne pieniądze (u nas nawet dostaje się za to branżowe nagrody, jak ta dla Radovica, jako najlepszego obcokrajowca, przyznana w 2013) wymuszając jakieś kary regulaminowe na boisku, i nie otrzymać za to żadnej kary, wręcz przeciwnie, otrzymać nagrody. Ale nie można ugryźć przeciwnika bez narażania się na bezwzględne wykluczenie z rozgrywek.
Żeby była jasność, wolałbym, żeby Suarez nie gryzł, tylko był grzecznym chłopcem , pił codziennie rano mleko, wieczorem szedł spać o 20,00, ale wolałabym też, żeby ta beznadziejna federacja zajęła się poważniejszymi problemami jakie mamy w piłce nożnej. Pierwszy z brzegu to wałki na rzecz gospodarza turnieju w Brazylii.
Wykluczenie Suareza to dla Urugwaju poważny problem, może się okazać, że na tyle poważny, że ich udział w Mundialu za chwilę się skończy.
=
Przeczytałam sobie ostatnio fajny felieton o Didie Deschampsie, aktualnym trenerze reprezentacji Francji.
Tutaj jest jego cała treść.
Jako piłkarza zawsze go lubiłam, wtedy pamiętam go z przydomkiem Napoleon, pewnie zarówno z racji fizis, i kapitańskiej opaski.
Autor fajnie napisał, a w podsumowaniu dał coś takiego:
„Dawno temu któryś z dziennikarzy powiedział o Didierze, że jest jakiś myszowaty, mając na myśli podobieństwo do niepozornej szarej myszy. Kariera, jaką zrobił pokazuje, że niepozorny człowiek może stać się kimś wielkim o ile ma odpowiedni charakter a wokół siebie zespół gwiazd. Ba, może nawet owymi gwiazdami kierować. Didier bez wątpienia był obdarzony wielką charyzmą, był liderem swoich drużyn i to takim z prawdziwego zdarzenia, był piłkarzem wybitnym.”
=
Amerykanie grają z Niemcami, i na razie wszystko wskazuje na to, że w tym meczu nikt nie chce wygrać. Tak jak to było przewidywane. Zobaczymy jak to się skończy. Przed nami jeszcze II połowa.
Inne tematy w dziale Rozmaitości