Anna Anna
335
BLOG

"Na pewno niedługo się pokłócimy"

Anna Anna Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Nasza klubowa telewizja towarzyszy piłkarzom na zgrupowaniu, i wrzuca krótkie wstawki filmowe. I jak dzisiaj przeczytałam, że Murawski i Ślusarski wylecieli z Jarocina do rezerw w trybie natychmiastowym, to sobie pomyślałam, że tam ktoś ewidentnie nie ma ręki do spraw wizerunkowych. W poprzednim sezonie daliśmy dupy zajebistym hasłem "andrzejkowe lanie Śląska" a teraz  "na pewno niedługo się pokłócimy".

Reklama
I o ile wierzyć w to co napisał przegląd sportowy, to Murawski i Ślusarski pokłócili się z panem trenerem Cyrakiem.

Pomijając już to, czy jest to prawda czy nie, autentycznie mnie to rozczuliło, i sprawia, że zaczynam wierzyć w to, że ta drużyna ma jaja. Bo kiedy Arajuuri powiedział, że to jest bardzo miła drużyna, to autentycznie złamał mi serce:-)

Ale wracając, chciałabym zobaczyć kłótnię Murawskiego i pana trenera Cyraka (kto wie o kim mowa to rozumie co chcę przez to powiedzieć) zaraz sobie przypominam tę bójkę Granta i Firtha z DBJ (jedyna scena warta zobaczenia). Z ich temperamentem i charyzmą tak sobie to mniej więcej wyobrażam.

Oby było inaczej.

Reklama
:-)

Ominęło to trzech naszych piłkarzy, którzy się bawią na zgrupowaniu reprezentacji, Pawłowski, Linetty, i Teodorczyk. Mam nadzieje, że chłopaki wrócą do Klubu, i wejdą na wyższy poziom, bo najwyższy, k..wa czas. Czas wymagać od Pawłowskiego, Teodorczyka, i takiego Linettego, żeby zaczęli nam w końcu pomagać osiągać cele.

Podobnie zresztą z Jankesem, on rozegrał nienajgorszą rundę, i od razu był kłopot z podpisaniem nowego kontraktu, od razu postawił wysokie wymagania. Ja bym proponowała, żeby on nauczył się grać na przedpolu, żeby nie mijał się z piłkami, żeby podejmował dobre decyzje, wtedy można zacząć stawiać jakieś wymagania. Pewnie ktoś kiedyś rzucił jakąś klątwę na bramkę Kolejorza, bo nie mogę uwierzyć, że tak dalece nie mamy ręki do bramkarzy, a jeden z większych talentów w postaci Jasia Burica musi pauzować już wiele miesięcy z powodu zdawałoby się głupiej kontuzji. O ile to zatrzyma jego rozwój? podobnie zresztą z rozwojem drużyny.

Podobnie Kamiński, co mnie obchodzi jego dobre wyprowadzenie piłki, kiedy to jest stoper, i jego zadanie polega na tym, żeby żaden kelner go bezkarnie nie przeszedł. Kamiński ma z jednej strony zgodę na transfer, ale z drugiej sam powiedział, że nigdzie się na razie nie wybiera. I ja mu faktycznie proponuję, żeby nigdzie się nie wybierał, bo z ławki nie wstanie. Mam nadzieję, że nigdy nie dojdę do takich wniosków w przypadku Kędziory, bo ten akurat ma chyba inny charakter.

Heniu, bardzo go sobie cenię ale jeśli teraz się nie zresetuje, i nie zacznie lepiej grać, to klapnie na ławkę, i tylko Lech będzie polował na moment, żeby go pożegnać. Podobnie z Możdżeniem, któremu od dawna dupa się gdzieś rwie, a postępów w jego grze nie widzę.

Co do naszej armii zaciężnej, to nie mam wątpliwości, że od Classena, Douglasa,Gergo, i dwójki Finów, musimy bardzo dużo wymagać.

Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości