Oglądam sobie mecz Realu z Juve, to dzięki Włochom jest to dobre spotkanie, oni poprostu nigdy nie pękają nawet jeśli z góry wiadomo, że mają gorszą ekipę od przeciwnika, takiego podejścia życzyłabym sobie w Lechu i reprezentacji Polski, ale mniejsza teraz o to.
Krystyna jest świetnym piłkarzem, geniuszem ale geniuszem, który swój geniusz poci na siłowniach, zapewne nie bez wspomagania. Nikt mu tego geniuszu nie zabiera, nikt mu nie zabierze doskonałego "wolnego", nikt mu nie zabierze pewnego wypracowanego stylu, nawet jeśli nieraz trzeba patrzeć jak macha gierami nad piłką, w czym tylko Figo nie był śmieszny.
Ale jego oszustwami rzygam. To już nie jest nurkowanie, to metodyczne oszustwa. On jest pospolitym złodziejem. Dzisiaj wykosił Chielliniego z boiska. Automatycznie rozwalił Włochom taktykę, Conte zdjął np Pirlo, co się napewno odbije Włochom na jakości, bo takiego piłkarza drugiego na świecie poprostu nie ma. Pamiętam Krystynę od jego pierwszego dużego turnieju, od ME w 2004 roku, i już jako nastolatek oszukiwał, wtedy było to nawet zabawne, bo można było złożyć to na karb młodości, ale teraz to jest patologia.
Osobnym tematem są sędziowie, bo jak główny mógł tego nie widzieć dokładnie, tak boczny i zabramkowy powinni widzieć to doskonale, dlatego, im więcej sędziów tym większa możliwość korupcji. Pewnie dlatego tak środowisko sędziowskie tego rozwiązania broni, bo czy to sprzedadzą mecz, czy są zwykłymi nieudacznikami, odpowiedzialność się rozmywa na więcej osób.
(szlag mnie trafił)
Inne tematy w dziale Rozmaitości