SE nie na żarty mnie dzisiaj zdenerwował, bo postanowił puścić plotkę, że Rumak jest na wylocie, a w jego miejsce nasz księgowy kaperuje Skorżę.
Zawsze, kiedy Skorża, najzdolniejszy trener młodego pokolenia, jest wolny, i do wzięcia, to ja dostaję gęsiej skórki, i drżę, żeby tylko nie postanowił wyrazić zgody na sprawianie, żeby liga była ciekawsza z perspektywy Poznania. OK Rumak z racji naszych wyników popadł w tarapty ale to nie są jeszcze tarapaty, które by zmuszały nas do zatrudnienia Macieja Skorży. Więcej, nie ma takich tarapatów, które powinny nas do zatrudnienia trenera Skorży zmusić.
Zaczynam też sobie myśleć, czy SE nie jest takim zającem, który ma zacząć wywierać presję na Lecha, by ten zwolnił Rumaka, wiadomo, podpadł chłop tym lamusom medialnym, i się onanizują we wszystkich możliwych mediach. Nic wielkiego nie zrobił, nic się wielkiego nie stało, ot poprostu użył Rumak kilku kurew jako przerywnika, kiedy odmawiał wywiadu. Pierwszy zaczął najgłośniej krzyczeć redaktor Kowalczyk, ten sam, który przeklinał na wizji stacji polsat. Mam wrażenie, że w tej sprawie wszyscy się z baranami na łby pozamieniali, i jedno co umieją to w tym stadzie trzymać się razem. Lech nie może dać się w to wciągać, i powinien zachować spokój jeszcze. Mówię to, mimo, że szlag mnie na te wyniki trafia.
Na marginesie, nie wiem co siedzi we łbie szefa Korony, ale zwolnił dzisiaj generała Ojrzyńskiego. Gdzieś tam czytałam w formie przypuszczającej, a później zerknęłam sobie na niezależna.pl i już o 16,40 mieli wywiad z generałem Ojrzyńskim potwierdzającym ten fakt. A propos prezesa, wiecie, to ten co ma bloga na oficjalnej stronie Korony, kiedyś go tutaj cytowałam, a na ostatnim meczu był w takiej papierowej czapeczce ubrany. No nie wiem, co tutaj jeszcze można napisać? że świeci słońce, jest gorąco, ale chyba będzie padać, bo tak jakoś parno się zrobiło. Kwiaty mi na balkonie ładnie kwitną, i ptaki rano śpiewają.
Inne tematy w dziale Rozmaitości