Anna Anna
118
BLOG

koniec świata pani Popiołkowa

Anna Anna Snooker Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Nadrabiam sobie zaległości różnorakie, i muszę wspomnieć o tym nieszczęsnym Mistrzostwie Świata w Snookera dla Robertsona.

Świat nie widział, żeby jakaś zacięta płyta z farbowanymi kłakami wygrywał jeden z najważniejszych mundiali na świecie. Teraz sobie zapodałam końcówkę tego meczu, i wszystko wskazuje na to, że Dott nie miał wiary i determinacji, żeby po ten tytuł sięgnąć. Dziwność w sumie, bo stuknął Selbyego, stuknął faceta, który się nie poddaje bez walki. Nie wiem, może to już zmęczenie, a może zwyczajnie Dott nie był gotów na ten finał, może dla niego to już był szczyt szczytów w tym sezonie, może nawet bardzo mocno nieoczekiwany, i już sam fakt wystąpienia w nim już mu wystarczył.

No ale co się dziwić, skoro MISTRZ ŚWIATA ustawia mecze? jeśli się to wszystko potwierdzi, a nie ma prawa się nie potwierdzić, skoro istnieje nagranie z rozmowy, to nie ma dla mnie Johna Higginsa.

Mam nadzieję, że cała reszta była czysta, a jeśli cała reszta była czysta, to gratulacje dla Robertsona, i te jego całe farbowane kłaki idą w cień.

I pomyśleć, że gdyby nie wylazły te sprawy Higginsa, to bym napisała, że nie ma Mistrza Świata w Snookera w tym sezonie. Napisałabym tak, bo uważam, że sportowo są od niego lepsi, i chyba nie muszę nikogo specjalnie przekonywać, że tak właśnie jest, ale są to ludzie mniej kalkulujacy, nie uważający na to, żeby każdego frejma bronić własną piersią, tylko grający w snookera. Ja takich snookerzystów najbardziej lubię, 

Napisałabym tak, i obraziłabym aktualnego MŚ, jak to się jednak można pomylić.

Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Sport