Steve Davis : Neil Robertson
Ali Carter : Shaun Murphy
Graeme Dott : Mark Allen
Mark Selby : Ronnie O'Sullivan
Oszukany blondyn (Robertson) jednak przeszedł dalej, nie przepadam za nim, ale wygrał, i jest w ćwierćfinale. W tej parze bardzo liczę na Starego Mistrza, bardzo liczę. Trzymam kciuki.
Murphy, przeszedł Dinga w równej walce, więc jakąś fajerwerkową formą nie błyszczy. Ale to co prezentuje powinno wystarczyc na Cartera.
Ronnie to jest Ronnie, on jest zdolny do wszystkiego, i ten pojedynek, klasyk, z Selbym, to będzie mecz tego turnieju. Przynajmniej ja mam taką nadzieję. Oby tylko Rakieta nie dał się podpalić, bo Selby, to jest taktyk jednak, i on potrafi wnerwić. A choć lubię obu, z róznych względów, to jednak w tej walce wolałabym widzieć zwycięskiego Ronniego.
W parze Dott : Allen, jednak chyba postawię na Allena, na ten jego ogień, na gorącą głowę, na umiejętności, na tę jego chęć do grania. Może to jest właśnie JEGO turniej, cholera wie. Przebija się, przebija, i możliwe, że ten mundial to jego czas? Gra dobrze, gra szybko, i pewnie.
Teraz się zaczyna poważna gra. Aktualnego Mistrza Świata już nie ma, teraz będziemy obserwować kto psychicznie wytrzyma ten turniej, bo że ćwierćfinały godne, to nie ma wątpliwości.
Inne tematy w dziale Sport